Skocz do zawartości
Nerwica.com

andziulla

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez andziulla

  1. andziulla

    witajcie

    witajcie!!nawet sie nie przywitałam nie potrafię uwierzyć w to ze takie forum istnieje i ze to naprawdę choroba może dlatego ze sama jej nie mam ale wieże ze jest na to jakieś lekarstwo, kiedyś myślałam ze moja miłość mu pomoże jednak sie myliłam:(
  2. andziulla

    pomocy!!!!nerwica?

    witajcie nie wiem od czego zaczac,mam chlopaka jestesmy ze soba od 7 lat on nie wie ze tu pisze.od jakiegos czasu cos sie z nim dzieje.Wszystko zaczelo sie od jakis wymówek ze ma zamalo witamin zaczoł jesc potas ,magnez bardzo dużo magnezu nawet robi sobie do pracy rozcieńczony koncentrat pomidorowy bo pomóc ma duzo potasu.potem sie otworzyl i powiedzial mi ze sie zle czuje ze ma walenie serca jak zaraz by miało mu wyskoczyc, dusznosci strasznie poca mu sie rece.jestesmy w szkocji zdala od rodziny ja nie mam sie komu wyżalić a jak juz komuś to powiem to sie smieje ze moj chlopak ma jakas shize.Ale nie o tym chcem napisac boje sie o niego i o sienbie ze sobie z tym nie poradze , rano wstaje mowi ze sie bardzo ze czuje ze kreci mu sie w glowie ze serce mu napierdyla i takie tam.Jak przychodzi po pracy udaje ze wszystko ok ale potem siada na laptopie i czyta te wszystkie rzeczy i mowi ze ma nerwice a potem ze jednak brakuje mu potasu i magnezu bo wszystko wypaca i ze to napewno od tego,a dodaje ze mowi ze to przesto ze w mlososci duzo pil i bral sterydy, chociaż wiem ze opowiadal mi ze jak byl malym chlopcem to bal sie ze zapomni oddychac i ze mnial tak od kiedy pamieta,wiem ze jego ojciec tez ma nerwice bo kiedys za uwarzyłam ze na stole leży ksiazka ,,jak zyc z nerwica".wiem ze nie moge napisac wszystkiego co sie dziej bo zabraklo by mi miejsca.Boje sie o niego bo czasami gada jak jakis psychol,ze mu serce wali jak mlot a za jakis czas uwaza ze boi sie ze przestanie mu bic,czyta rożne inf na necie a potem sobie wkreca cokolwiek by nie przeczytal zaraz to mam a najgorsze jest to ze wie o tym ze ma shize.niewiem jak mu pomóc nieiwm czy nie wracac do polski powiedziec jego rodzica niewiem sama ale boje sie ze jego stan sie pogorzszy pomuzcie mi nieiwme co robic jestem zdala od przyjacil niemam sie komu wyzali poradzic co mam robic .prosze
×