hej ludzie:)
2 miesiące temu zaatakowała mnie nerwica, a właściwie weszła w takie stadium że musiałem iść na L4.
splot negatywnych wydarzeń zadziałał jak spust i dowiedziałem się że na to choruję.
Uświadomiłem sobie że moje zamartwianie i lęki z poprzednich lat były początkiem tej choroby lub niegroźnymi objawami.
Wróciłem do pracy, mieszkam sam w kato i szukam ludzi o podobnych doświadczeniach w celu spedzania wolnego czasu, relaksu - może kino, basen, kawiarnia, spacer itp. W moim życiu za mało spędzałem czasu z ludźmi i teraz chętnie to nadrobię. Jako że najlepiej zrozumie chorego ktoś kto przeżywa to samo zapraszam chętnych do kontaktu i wspólnej redukcji lęków i stresów dnia codziennego;)
pozdrawiam i zapraszam
Arek
moj mail
crook1@o2.pl