Skocz do zawartości
Nerwica.com

Marronn89

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Marronn89

  1. Marronn89

    Dziwne.

    Do lekarza, ale może ze względu na twój młody wiek, to tylko dorastanie ... nie ma się co martwić na zapas
  2. Witam! Mam taki problem,że jakiś miesiąc temu z przemęczenia nabawiłam się nerwicy - egzaminy na uczelni, wszystko zdałam w pierwszym terminie, a i tak strasznie się denerwowałam bez powodu zaczynałam płakać, nie mogłam spać, dostałam też leki przeciwdepresyjne bo mam zaniżoną baardzo samoocenę i lekarka powiedziała,że to poczatki depresji... Teraz mam wakacje, leki wtedy odstawiłam w sumie ich nie brałam bo musiałam się uczyć.. ale czuje ,że coś jest nie tak, bo, NIC NIE CZUJE!Mam chłopaka planujemy razem przyszłość, a gdy on mi mówi,że mnie kocha... ja mu nie wierze, bo ani odrobiny radości, żadne motylki, ciężko też z jakimś podnieceniem, wiem,że jest nam dobrze razem,że go kocham, w roku akademickim myślałam,że to przemęczenie sprawia,że robie się obojętna, ostatnio poprostu jednak widze,że nie wierze mu, w jego słowa bo nic nie czuje... nie wiem czy udać się do lekarza, odczekać, ?tylko znowu coraz częściej chce mi się płakać, coraz częściej czuje się totalnie beznadziejna i nie wierze w to,że można mnie kochać... przeraża mnie to ,bo nie chce zniszczyć swojego życia z nim...A może to zwykłe przejściowe problemy w związku ? albo na starość przestaje się CZUĆ?
×