Od kilku lat meczy mnie lek przed tym ze kiedys bede osoba homoseksualna.Albo mysl ze jestem ale o tym nie wiem.I mimo ze nigdy nie mialem tego typu kontaktow ciagle sie tego boje.Choc wlasciwie odkad moja psycholog uswiadomila mi ze mam nerwice,podchodze do sprawy juz z wiekszym dystansem.Ale mimo wszystko nie da sie tego wyleczyc ot tak.
I wzielo sie to nagle.Po prostu pewnego dnia,ogladajac program,gdzie goscmi byli geje,ogarnal mnie olbrzymi strach ze moze ja tez jestem.Wynikalo to tez w duzej mierze z racjonalnych przeslanek jakie sobie uknulem.Bo szczerze mowiac z kobietami wychodzi mi srednio i stracilem wczesnie ojca.A ze slyszalem iz odsetek polsierot wrod homo jest duzy to nietrudno mi bylo na takie cos wpasc.
ciekaw jestem czy ktos z Was sie z tym zetknal.podobno wielu mezczyzn tego sie leka ale glosno sie o tym nie mowi.