Leszek, ja przyjdę, ale prawdopodobnie pozniej bede sam chodzil szybciej. Takze lepiej zeby przyszly przynajmniej 3 osoby zebyscie mieli z kim pogadac :)
Swietny pomysł, zawsze mialem nadzieje ze kiedys spotkam osobe ktora cos takiego chcialaby robic.
-- 08 lut 2011, 20:46 --
A może nie chciałem, już nie pamiętam.W każdym razie teraz nie mogę
Ja nawet lubię jak nie podajemy nazwy publicznie bo czuję się bardziej anonimowo i komfortowo. Spotykamy się o 19.00 pod pręgierzem więc każdy trafi. Wysłałem Ci na PW gdzie idziemy.
Ja chyba nie przyjde, bo sie boje miejsc gdzie ludzie slysza o czym mowimy, a dodatkowo wiedza juz ze tam bedziemy. Zycze wszystkim udanego spotkania :)
Ze względu na to ze najczęściej jest pochmurno i często pada proponuję spotkać się jutro w środę o 18 przy kupcu i pójść do pubu; a piknik przełożyć na lepszą pogodę.