Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nocarka

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nocarka

  1. Martusia, jakbym czytała o sobie. Mój narzeczony gra od dwóch lat, półtora roku był bezrobotny, ja nas utrzymywałam i jakoś mu się mało paliło do pracy. Najpierw odpuszczałam bo po stracie pracy miał doła, chciał odpocząć, potem bo to mu pozwalało odpocząć ppo braku pracy. W domu nic nie robił prawie. Właśnie jesteśmy na etapie, kiedy tydzień temu się wyprowadziłam do rodziców i kazałam podjąć decyzję. Wczoraj ponowiłam prośbę i powiedział, ze w takim razie przywiezie mi resztę rzeczy. Mamy dziś rozmawiać, tak ostatecznie. Szczerze powiedziawszy jestem tym tak zmęczona, ze nie wiem co czuję i czy mi zależy. Mam dość próśb, błagania, denerwowania się. Chce marnować życie, neich marnuje je sam. Ostatnio kolezanka z pracy zerwała zaręczyny 3 tyg przed ślubem z bardzo poważnego powodu, nie chcę robic tak samo. Jeśli nie będzie umiał wybrać mnie, trudno.
×