Skocz do zawartości
Nerwica.com

Incognito

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Incognito

  1. Witaj Robert, bylem w szpitalu z powodu proby targniecia sie na swoje zycie. W szpitalu przewazal stan hipomaniakalny, mieszany z depresja. Choroba choroba, był taki okres ze stany ucichly, nie wspominalem wtedy przeszlosci obecnie jestem na pernazynie i depachine. Mysle ze choroba trwa tak ze 2 lata. To zmiany w mozgu, wiec leki stabilizuje te stany emocjonalne, przeszlsci nie zmienisz ale choroba nie jest tak uciazliwa zeby nie moc sie spelniac. Skup sie na przyszlosci, ja to robie i z tego czerpie motywacje. Pozdrawiam Łukasz [Dodane po edycji:] Dopisze do watku ze stany hipomaniakalne to cudowna sprawa, szkoda tylko ze lekarze tego nie rozumieja.
  2. Incognito

    Moje CHAD

    Nazywam sie Łukasz mam 21 lat, w marcu tego roku wykryto u mnie CHAD. Podczas drugiego pobytu w szpitalu psychiatrycznym, do choroby przyczynił się mój ojciec alkocholik. Przez ktorego nie przezylem dziecinstwa, tylko meczarnie. Po mojej 1 wizycie w szpitalu nie zdiagnozowano choroby, lecz po kilku dniach pojawił się stan depresyjny, i ojciec zamiast mi pomoc wprowadzil mnie w jeszcze wieksza depresje znecaniem sie nade mna, upokarzaniem mnie, doprowadzil mnie do stanu iz chcialem popelnic samobojstwo, W chwili kiedy potrzebowalem jego pomocy, jeszcze bardziej mnie pograzyl. Zyje z tymi doswiadczeniami, czerpie z nich lekcje, gdyz wiem ze warto dazyc do budowania wymarzonej przyszlosci. Nie mozna zmienic przeszlosci, ale mozna zapewnic sobie upragniona przyszlosc.
  3. depakine chrono i pernazinum, brałem odstawiłem narazie ich nie potrzebuje
  4. Co Ci mogę wiećej powiedziec, sam mam zdiagnozowaną CHAD, na początku myslałem że te moje lęki obawy są normalne, ponieważ nie pamięŧałem mojego przeszłegho stanu, tego jak się czułem, ale zgadzam się ta choroba uniemożliwia normalne funkcjonowanie, byłem w psychiatryku gdzie mi to stwierdzili przepisali leki, i nastapiła duża poprawa, w zasadzie czuje się tak samo jak byłem zdrowy, wiec jest i szansa dla Ciebie. Jednak muszę powiedzieć że w pełni Cię rozumiem, bo wiem jak te gówno dokucza, nie można kontrolować swojego samopoczucia, spotykałe msie ludźmi nie mogłe msię skupić na rozmowie, ogromny bół w klatce piersiowej, teraz jest zupełnie inaczej. Co nie oznacza że jeszcze mogę poprawić swoje samopoczucie. Pozdrawiam
  5. Incognito

    Proszę o porady

    Pisze bo może tutaj znajdę odpowiedź. Mam za sobą kilka prób samobójczych, ale sytuacja która chce poruszyć dotyczy innego tematu, mianowicie rok temu ojciec znęcał się nade mną psychicznie, przez co będąc na skraju załamania nerwowego, podjąłem próbę samookaleczenia się uderzając głową w słup (w wyniku czego miałem zawroty głowy, oraz pojawiające się bóle), czego na pewno nie zrobiłbym gdyby nie prowokowanie, i naśmiewanie się ojca, do teraz nie mogę się pogodzić z tą sytuacją, boli mnie to nie mogę przejść po tym do porządku dziennego. Proszę o konstruktywne porady dotyczące tematu, tylko takie mnie interesują.
×