ozzy

Przeraża mnie coś co ostatnio przeczytałam.A mianowicie, że chorobę psychiczną wywołuje jakiś bardzo silny stres i, że do 22 roku życia rozwija się mózg, dlatego w tym wieku często objawia się np.shizofrenia.I co ja mam myśleć?Miesiąc temu skończyłam 23 lata...Jestem załamana.Płaczę codziennie.Boję się rozstania z mężem i dzieckiem(że mnie wyślą do szpitala psych.)Jutro wybieram się do psychiatry do naszego ośrodka zdrowia.

Dzięki za odpowiedzi.Więc myślę, że to bardziej natrętne myśli niż halucynacje.Walczę z nimi jak mogę, a one jakby same zmuszają mój mózg do ich wygenerowania choćby na sekundę.Okropne.No i do czego można to zakwalifikować?Gdzie się udać?Czy macie tu na forum specjalistę psychologa czy psychiatrę?Do jakiego wątku się zapisać by porozmawiać z kimś kto ma podobne problemy?

Witam Wszystkich:) Mam 23 lata i od około dwóch miesięcy dzieje się ze mną coś dziwnego.Nie wiem sama do czego to zaklasyfikować.Najpierw były przerażające wizje krzywdy i śmierci bliskich mi osób.Które nie wiem skąd się brały.Ale wracałam do siebie szybko i do obowiązków.A z czasem pojawiały się nowe i coraz częściej.Póżniej ogromne poczucie winy i strach, żę coś ze mną nie tak.Dlazcego nie mogę zapanować nad włąsnymi myślami?Przecieżprzez tyle lat mogłam.Czy to choroba psychiczna?Byłam 3 razy u psychologa, było mi troszkę lepiej w dzień wizyty a potem to samo.Depresja z tego powodu.Więc przestałąm tam chodzić, pani się nie sprawdziła.Mówiła, żę ona mi nie pomoże, że ja się muszę pomęczyć ze sobą!!!No i męczę się do dzisiaj.Pomozcie