Skocz do zawartości
Nerwica.com

karmelek

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia karmelek

  1. A możesz mi polecic dobry osrodek? Lub jakiegos dobrego lekarza? Do Krakowa mamy nie tak daleko:) Za tydzien bedziemy juz malzenstwem:) Bardzo dziekuje za pomoc!!!Bardzo bardzo!!!
  2. Kilka lat? Czy to nie grozi uzaleznieniem? A nie ma innego sposobu? A może ja moglabym jakos pomoc? A terapia? O rrety, teraz dopiero sie martwie:( Ale ciesze sie ze jestescie i podnoscicie na duchu!!
  3. Dziękuje pięknie I.K i peace-b za słowa otuchy. No i za zyczonka, ktore naturalnie raduja serduszko!!! A sprawa o tyle sie wyjasnila ze udalismy sie do lekara ogolnego w jego poradni rodzinnej i ten zlekcewazyl problem przepisujac lexotan i nie wskazal zadnej dalszej drogi leczenia. Bral wiec leki bez zastanowienia przez 2 tygodnie a gdy te teraz sie skonczyly i odstawil - bole i dretwienie reki wrocily. Udalismy sie wiec do innego lekarza rodzinnego, ktory stwierdzil ze to nerwioca wegetatywna i zalecil ... zmiane pracy i kierownika:( Od tamtej pory nic sie nie zmienilo, praca jak stresujaca byla taka jest. Jak bral leki - bylo ok i przestalismys ie martwic. Ale przeciez nie jmoze brac lekow do konca zycia Martwie sie tym bardziej ze sytuacje stresowe dopiero przed nami a apogeum nastapi juz ... 7 pazdziernika ....a ja sie po prostu boje o jego zdrowie...
  4. Hej, jestem tutaj nowa. Trafiłam do Was za pomocą powiązan z lekiem lexotan (3mg). U mojego narzeczonego zdiagnozowano nerwice wegetatywna po serii badan i wycieczek po lekarzach. Bole w okolicach serca wystraszyly mnie porzadnie na tyle ze dwa tygodnie temu wyladowalismy na pogotowiu. Okazalo sie ze wszystkie zrobione badania sa jak najbardziej w porzadku a lekarze po kolei rozkladali rece zwalajac wine na stres w pracy i bole na tle nerwowym. Dali mu persen i powtorzyli serie badan i przeswietlen. Ale bole w okolicy klatki piersiowej sie nasilaly, do tego doszlo dretwienie lewej reki. No i zapodali mu lexotan a potem sedam - oba go okrtnie zmulily:( Bardzo sie o niego boje bo moj Krolewicz nie dopuszcza mysli ze to choroba umyslu. Bral lexotan dopoki nie dowiedzil sie ze to psychotrop. Teraz odstwil i dostal na plecach wylewu podskornego - taki siniak ogromny powieksza sie z dnia na dzien:( Poza tym po odstaiweniu pojawilo sie mnostwo efektow ubocznych o ktorych juz u Was poczytalam (wszystko sie zgadza). Ale najgorsze jest to ze za 9 dni mamy slub a on bardzo cierpi i nie chce slyszec o terapii...:(Macie jakis pomysl jak mu pomoc?
×