On po prostu czasami mówi mi np że wszystkie narkotyki są złe ale że marichuana nie jest zła
i że byłby za jej zalegalizowaniem
[Dodane po edycji:]
Mówi mi że dręczą go koszmary nocne w których bierze narkotyki ;(
nie wiem jak mu moge pomóc, myśle że chyba dobrze że sam się do tego przyznaje i że chce iść z tym do lekarza i mówił mi że chce o tym wszystkim zapomnieć i nie myśleć.
Ja myśle |e to może wspomnienia te przykre go męczą i to z tego powodu.
Mówi mi że jak jest ze mną to wogule o tym nie myśli