Skocz do zawartości
Nerwica.com

mala mi

Użytkownik
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mala mi

  1. Lekarz nic mi nie powiedzial :) nie lubie mojej psychiatry:) na terapie chodze;) Tak sie sklada, ze mam dostep do lekow i troche sie sama lecze na te dolegliwosci zw. z przewodem pokarmowym. Natomiast takiego stanu nie mialam nigdy. No ale moze przejdzie... tylko ile ja mam czekac? najgorsze jest, ze jak zaczelam sie serio cieszyc, ze wreszcie sie biore za sibie i zdrowieje to pojawilo sie to... :/
  2. Pierwszego ataku nerwicy lekowej dostalam w lipcu 2006, od wrzesnia biore Lexapro. bole brzucha mialam od jakis 5 lat,ale rzadko. Zdaje sobie sprawe, ze moge miec jakies wrzody czy cos "bulgotanie" w brzuchu to na pewno moze byc u mnie nerwowe, bo jak tylko pomyslalam, ze mam byc cicho, np w kinie czy na wykladzie, to zaczynalo mi burczec... :] poza tym zawsze mialam sklonnosci do zaparc, moze tez czesciowo nerwowych, bo nie umies sie zalatwic, jak ktos stoi za sciana albo w nowym miejscu. ale te wzdecia teraz, takie na maxa, biegunki... Biore Omeprazol teraz codziennie, jak jest gorzej to Tribux/debridat, espumisan. Gdybym miala te problemy w czasie kiedy naprawde sie denerwowalam /tak calkiem zwyczajnie, nie-nerwicowo:) / to bym sie nie zastanawiala. Ale ja czuje, ze czuje prawie swietnie, a to nadal trwa...... moze znacie dobrego gastrologa w Wawie? ps. czy dobry gastrolog moze po jakis podstawowych badaniach, usg itp, bez kolonoskopii i gastroskopii wykluczyc powazniejsze choroby niz jelito drazliwe?
  3. WItajcie, mialam dosc ciezki okres w zyciu, rozstanie, placz i zal... O dziwo, poniewaz mialam prawdziwe problemy, przestalam sie doszukiwac tych wydumanych, nerwicowych NIe mam juz poczucia zamulenia, no prawie nie mam... Wydaje mi sie ze przyszla wiosna, jest mi dobrze i wszystko zaczyna wracac do normy. Z jednym wyjatkiem - w tamtym czasie, z 3 tyg temu byc moze z nerwow dostalam strasznie silnych i dziwnych wzdec, boli brzucha, a nawet od czasu do czasu wodnistych biegunek... /prawde mowiac mam wtedy wrazenie, ze sikam tylkiem :] / Teraz wszystko niby jest ok, spedzam caly dzien, nie mysle o chorobie, moze tylko male wzdecia mi o czyms przypominaja, wracamdo domu, spokojny wieczor i znow ta biegunka... przejdzie mi to? czy moze to prawdziwa choroba jakas?
  4. bylabym wdzieczna, gdyby osoby biorace SSRI zerkenly tu i moze mi pomogly rada :) http://www.forum.nerwica.com/viewtopic.php?p=68544#68544
  5. Kochani. Od wrzesnia biore Lexapro. Nie mam atakow leku, za to jestem senna, nic mi sie nie chce, czuje sie slaba, zmeczona... takie depresyjne objawy, ktore zaczely sie pojawiac sie, kiedy moje zycie mimo choroby calkiem sie ukladalo. Moja psychiatra mowi, ze to objawy wychodzenia z choroby, ze bedzie dobrze, ze mam sie wziac za cos nowego a nie tylko marzyc o spokoju... Nie lubie jej, nie ufam. Kazala mi zwiekszyc dawke z 15mg, do 20mg lexapro na dobe /2 tabletki/. Nie czuje sie lepiej po tym, wrecz gorzej, troche jak na poczatku brania tego typu lekow. Nie wiem, poradzic sie innego psychiatry, zmniejszyc dawke, przestac marudzic?????
  6. Anula, ruchu nie mam jakos specjalnie duzo, ale powiedzmy w normie:) w pracy tez troche chodze. Do stanu zeby nie moc wstac z lozka na szczescie mi daleko i mam nadzieje, ze nigdy nie dojde do niego skurcze znikaja:) zostaje sennosc
  7. moj kolejny problem jest taki, ze nie mam sil. Niewazne czy spie 5 godzin czy 15- wstaje i za pol godziny moglabym znow sie polozyc. Czesto przechodzi mi po kilku godzinach i jest normalnie, czasem mnie trzyma dlugo w pracy. Cisnienie zawsze mialam niskie, teraz od nerwicy troche mi sie podnioslo, wiec mysle, ze to nie o to chodzi. Lecytyna, magnez, witaminy, zenszen i napoje z kofeina nie pomagaja Sad czasem to cos w style derealizacji, czasem odczuwam to jak zwykla sennosc, ale moze sie myle. Mam nadzieje, ze to sprawa z powodu zwiekszenia dawki lexapro i przejdzie za kilka dni. Czuje sie jak leń. Tak tez na mnie niektorzy zaczynaja patrzec, ale naprawde nie panuje nad tym, fizycznie cialo odmawia mi posluszenstwa.... czy to nam przejdzie kiedys?
  8. no musze przyznac, ze po kilku dniach magnezu i potasu jest chyba w miare ok :) chociaz teraz strasznie pekaja mi naczynka, wystarczy jakis mocniejszy uscisk na rece i juz mam takie okragle siniaki :/ podla ta nasza choroba...
  9. Od kilku dni mam straszne skurcze miesni łydek i stop- wystarczy sie przeciagnac, a czuje, jak sie napinaja, bol jest straszny.... biore Lexapro 15mg, tak w ulotce napisano, ze czasem wystepuja niedobory sodu, ale rzadko i u starszych pacjentek /ja mam 25lat;) /, lykam magnez i potas i nic poki co. myslicie ze przydalaby sie profilaktyczne badania krwi czy tez tak macie czasem? [ Dodano: Sob Lis 18, 2006 2:15 pm ] i jeszcze taka nowosc:D teraz patrze i widze, ze drgaja mi miesnie w przedramienu kolo lokcia;) chyba sie wezme za sprzatanie, niech sie zmecza;)
  10. dzis wzielam 15 mg i powiem, ze mimo ze sie balam, jak bedzie, jest ok:) ale jak sie ma nerwice, to naprawde trudno obiektywnie wyczuc, co jest zasluga leku, a co zwyklej sugestii i dobrego lub zlego humoru;) nienawidze tej choroby!!!! moze chociaz teraz bede miec power wiekszy, bo poki co to przy tej pogodznie moglabym spac 15 godzin na dobe, ew ogladac tv i gadac o glupotach /i to nie tylko przez lenistwo... /
  11. Ja juz przeszlam przez pieklo przez pierwsze 3 tyg lexapro . najpierw 5, potem 10mg/, potem bylo lepiej, a teraz zznow mi sie pogaarsza... Psychiatra stwierdzila, ze to moze byc nawrot choroby, a skoro kilka objawow mojej nerwicy lekowej zniknelo, znaczy ze lek dziala i nie ma sensu go zmeniac i mam brac teraz po 15mg na dobe. Bral ktos tyle? jakos nie mam przekonania,ale moze sie pomyle
  12. Nie wyobrazam sobie innej metody antykoncepcji- przy innych metodach mialabym wieli powod do lęku, chociaz akurat osobe, z ktora jestem, widze jako ojca moich dzieci, ale nie teraz jeszcze zreszta ciaza przy antydepresantach to kiepski pomysl... Ja mam wrazenie, ze moze to jednak lexapro. Moze to przypadek, ale jesli ktos sie w ogole wypowiada o tym leku w sieci, to raczej negatywnie:/ zaraz ide na kosultacje do psychiatry, moze mi zmieni lek. Mam jeszcze takie pytanie: czy przy przejsciu z jednego leku na drugi z tej samej grupy tez jest taki okres ok 2 tyg, ze sie mozna gorzej czuc, czy ot jakos plynnie juz idzie? troche sie tego boje, moje 3 tyg po lexapro to byl najgorszy koszmar zycia,,,, pozdrawiam!!:) [ Dodano: Pon Lis 13, 2006 11:07 pm ] bylam. pani dr troche sie zdziwila moim brakiem sil, ale powiedziala, ze skoro sporo objawow ustapilo, to mam dalej brac lexapro, tylko teraz 15mg... A jak nie pomoze przez miesiac, to przejdziemy na sertraline /zoloft, assentra/. ZObaczymy.
  13. Bardzo na was licze:) 2 miesiac biore Lexapro, czyli wlasciwie citalopram. Najpierw bylo koszmarnie, potem zaczelam widziec swiatelko w tunelu, wszystko zaczelo wracac do normy... a od jakis 3 tyg sie sypnelo znow. ZBieglo sie to z czasem kiedy wrocilam do antykoncepji hormonalnej, do takich tabletek, ktore wczesniej tolerowalam bez problemu... natomiast od tych 3 tyg najpierw mialam mdlosci, to minelo, ale nasilo mi sie poczucie bezsilnosci- budze sie rano i poki nie musze wstac, jest ok, ale jak sie podniose, nie mam sil na nic do tego dochodzi uczucie jakby przed napadempaniki-konroluje to, atakow nie mam, ale to takie dziwne i przezzkadza mi. Czasem, jak robie tylko mile rzeczy to o tym zapominam, ale generalnie utrzymuje sie przez wiele godzin. Nie wiem, czy jak pojde do psychiatry /planuje za 2 tyg/ to zmieni lek, czy kaze odstawic tabletki anty czy jeszcze cos... macie jakies doswiadczenia w podobnym temacie? bardzo was prosze o kilka slow [ Dodano: Sro Lis 08, 2006 11:29 pm ] nikt nie przezywal nic podobnego....???
  14. kochani, od 3 tyg biore lexapro. Zeszly tydzien wydawal mi sie cudowny, zaczelam wierzyc, ze juz bedzie ok. Niestety wczoraj w pracy poczulam zdenerwowanie, kontrolowane, ale jednak, bylo mi zimno i zle... zawsze wtedy wydaje mi sie, ze sen bedzie najlepszym ukojeniem- niestety, nie moge zasnac, wybudzam sie bo ok godzinie z walacym sercem, miotam sie po lozku, mecze sie strasznie, czuje sie jak w czasie wysokiej goraczki wzielam o 2 25mg hydroksyzyny, ale nie pomogla. Rano czulam sie ledwo zywa i mam dosc. macie podobnie? czy nawet jesli lek na nas dobrze dziala tez zdarzaja sie takie beznadziejne dni i noce? wystarczyl dzien, zeby zniszczyc mi cala radosc zeszlego tygodnia:((
  15. dzieki Magdaleno!:) mam jeszcze takie pytanie - psychiatra kazala mi brac 5mg, jesli nie bedzie poprawy po jakis 10 dniach, to zwiekszyc do 10, ale w sugerowala, ze po 5 mg bedzie ok. Biore juz 11 dni te dawke i moze jest lepiej troche, nie mam juz takich depresyjnych nastrojow i mniej sie denrwuje, ale nadal dopada mnie derealizacja i to czasem na chwile, czasem na prawie caly dzien :/ nienawidze tego.... dlatego nie wiem, czy warto jeszcze poczekac i brac 5mg, czy zwiekszyc do 10 i sie nie bawic dluzej ?
  16. Cierpie na nerwice lekowa od 3 miesiecy, od niedzieli biore lexapro, na razie 5mg. Wiem, ze moze byc gorzej na poczatku, ale juz prawie tydzuen, a nie widac zadnej poprawy. mam wieksze leki, jestem na maxa zdenerwowana i to nie przez godzine, ale np caly dzien w pracy, mam mdlosci, nie moge jesc, do tego mrowienie i bol uszu... mam afobam 0,25, ale boje sie go brac w dniu pracy,zeby nie usnac. potzebuje waszego wsparcia, wybaczcie, ze nie czytam wszystkiego na tym forum, ale to na razie pogarsza moj stan:((
  17. Witajcie:) moja historia jest pewnie podobna do wiekszosci, mam 25lat, bylam oaza spokoju, az do dnia 3 miesiace temu, kiedy dopadl mnie atak paniki... Od tamtej pory powtarzaja sie rozne objawy z rozna czestotliwoscia. O ile do takiego zwyklego lęku, mrowienia czy kolatania serca sie przyzwyczailam, a tyle najbardziej denerwuje mnie uczucie totalnego otepienia. Nie wiem, jak to opisac, mam wrazenie, ze nie kontaktuje, dzialam z opoznieniem, co jeszcze bardziej poglebia moj strach, boli mnie zwykle glowa wtedy, mam wrazenie, ze zasne za chwile, chociaz to nie jest zwykla sennosc. Od tego przestaje wierzyc w swoja zdolnosc racjonalnego myslenia, trace zaufanie do samej siebie, zwlaszcza w pracy. U psychiatry i psychologa bylam, od 2 dni biore lexapro i cyba na razie jest gorzej... Uspokoje sie, jesli ktos z was mial podobne objawy... pozdrawiam
×