Skocz do zawartości
Nerwica.com

chrisu

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez chrisu

  1. Od razu na wstępie chciałem przeprosić bo naprawdę nie znalazlem tematu który by odpowiadał mojemu problemowi. Jeżeli moderator uzna to za offtop bądź spam to przepraszam. Mój problem polega na tym iż moi rodzice zdają się nie zauważać że prawie wogóle nie mam dzieciństwa. W prawdzie mam 16 wiosenek ale uważam iż jest to nie wporządku. Nie mam skłonności do zadawania sobie bólu ale jednak pare razy już takie myśli miałem. Co chwilę słyszę zarzuty że nauka jest najważniejsza że ja nie mam nic innego do roboty tylko się uczyć. Prawie cały dzień jestem poza domem. Trenuję taniec który choć w pewnym stopniu pomaga mi sie zrelaksować i zapomnieć chodź na te 2 h o sytuacji w domu. Do tego dochodzą jeszcze korepetycje z angola i łaciny. W prawdzie nie chodze tam z przymusu ale moim rodzicom i tak mało. Dzień za dniem otrzymuje oskarżenia typu "będziesz sprzątał ulice jak będziesz się tak uczył" itp. Nie rozumiem tego iż starałem sie rodziców nie zawodzić. Miałem wprawdzie trochę wpadek z których zawsze potrafiłem wybrnąć ale moim rodzicom i tak to nie pasowało. Naprawdę nie wiem co robić. Czasami nie wytrzymuję.... Nie wiem co zrobić żeby poprawić stosunki z rodzicami.... I szczerze mówiąc to po niekąd cieszę się jednak że tą rodzinę mam bo wiem i znam parę osób które tego szczęscia nie doświadczyły...Bardzo prosze o jakieś dobre rady bo próbowałem już wszystkiego...(rozmowa nic nie daje bo wszystko kończy się słowami idź sie uczyć" Z góry dziękuję...
×