hej !! przeczytalem Twego posta od a do z i stwierdzam,ze podstawy to takich zaburzen masz idealne tzn . mam na mysli trudne dziecinstwo , "sex,drugs and rock&roll ect ... podobnie jak u mnie moj ojciec alkoholik , ciagle klotnie w domu , policja itd. brak milosci i poczucia bezpieczenstwa , brak autorytetu w osobie ojca , mozna wymieniac godzinami. podobnie jak Ty mieszkam za granica ale podjalem decyzje i w tym tygodniu jade do pl do lekarza . jeszcze nie wiem na co sie zdecyduje , czy bedzie to terapia badz leki .choc szczerze lekow sie boje , poniewaz sadze ,iz uzalezniaja , nie mam pewnosci czy pomoga a odstawienie jest ciezkie jak chole...a. ok troche sie rozpisalem ogolnie chce bys wiedziala ,ze takich przypadkow jak My jest wiecej i musimy z tym walczyc!!! powodzonka