Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ewelinaa

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Ewelinaa

  1. Współczuję Ci Mam często podobne objawy nerwicy -boję się iść sama przez miasto, zwłaszcza tam, gdzie jest bardzo duże skupisko ludzi. Jednak mój Chłopak mnie wspiera, jak tylko może. Aż czasem mam wrażenie, że już jest bezradny i udaje twardziela
  2. Dziękuję bardzo :) Muszę się wziąć za jakiś sport, bo siedzenie i użalanie się nad sobą już mnie wykańcza. Chcę w końcu zacząć żyć
  3. Moi Drodzy, Czy uprawiacie jakiś sport?? Jeśli tak, to jaki?? Czy to pomaga Wam się wyluzować, pozbyć się lęków?? Może dzięki temu Wasza nerwica osłabła? Proszę o Wasze komentarze Pozdrawiam wszystkich :)
  4. hej. Ja również jestem od niedawna na forum, ale bardzo mi ono pomaga :) Szczególnie uspokoić się. Mam nerwicę lękową, sama do tego doszłam, po kilku wizytach u psychologa. Moją fobią jest strach przed schizofrenią, chociaż nikt z rodziny nigdy nie chorował psychicznie. W czasie ataków nerwicy mam wrażenie, że zaraz będę miała omamy, analizuję myśli, staram się uspokoić, ale mimo wszystko się boję. Psycholog przedstawiła mi argumenty za tym, że schizo u mnie brak, jednak jestem na takim etapie nerwicy, że jeszcze nie umiem w to uwierzyć. Tym bardziej, że występuje u mnie derealizacja, czasem kilka dni z rzędu. nie wiem, co robić...
  5. Hej. Ja miałam robione TK głowy równo rok temu,wtedy jeszcze nie wiedziałam, że mam nerwicę. Bardzo często bolała mnie głowa, ale badanie wykazało, że jestem zdrowa. Lekarz powiedział, że to migrena, bo siostra Mamy ma, wiec bardzo prawdopodobne, że ja też mam. Teraz już wiem, że może to i po części migrena, ale też nerwica. Mam podobne objawy, jak Ty, dodatkowo bóle w klatce piersiowej i uczucie odrealnienia ( nie wiem dlaczego zawsze w czasie okresu ). Najgorsze jest dla mnie to, że nie potrafię przestać o tym myśleć. Cały czas myślę tylko o tym, że za chwilę zwariuję, że ludzie patrzą na mnie jak na wariatkę; ech Powiedz mi, chodzisz do psychologa i psychiatry równocześnie?? Bo ja chodzę tylko do psychologa, nie biorę żadnych leków. Boję się, że się od nich uzależnię Pozdrawiam i czekam na odpowiedź :)
  6. Ewelinaa

    Witajcie :)

    Mam na imię Ewelina, jestem z Dolnego Śląska. Mam 21 lat, studiuję. Na moją nerwicę naprowadził mnie lekarz pierwszego kontaktu. To było jak uderzenie obuchem. Przez ostatnie 2 lata zdarzało się, że myślałam, że zemdleję, robiło mi się słabo. Do tego bóle głowy, rozpoznanie - migrena. Przyzwyczaiłam się do tego. W jesieni 2009 r. pojawiły się silne bóle w klatce piersiowej, przestraszyłam się bardzo i oczywiście poszłam na wszystkie możliwe badania. Z sercem wszystko w porządku. Od kardiologa wróciłam do lekarza pierwszego kontaktu. Zasugerował mi, że to stany depresyjne, polecił wizytę u psychologa. Poszłam. Wpadałam w coraz większe schizy, wmawiając sobie, że jestem chora psychicznie, że wpadam w schizofrenię. Doszedł do tego straszny lęk, szczególnie w Kościele i na stacji PKP, a także w kolejce w supermarketach. Chodzę na terapię od stycznia. Wydaje mi się, że jest lepiej, ale bywają okresy, że czuję się fatalnie. Zwłaszcza w okolicach miesiączki, mam bóle głowy, wydaje mi się, że wariuję. Kontroluję swoje zachowanie, swoje myśli. Mam wrażenie, że ludzie na ulicy widzą we mnie wariatkę. Pojawiają się też lęki, najczęściej w nocy, ale wtedy już wiem, że nie umieram, tylko, że to napady nerwowe. Staram się wyluzować, uspokoić. Moja Psycholog mówi, że nie jestem chora psychicznie, jednak nerwica sprawia, że boję się choroby psychicznej i nie umiem się pozbyć lęku przed nią. Jeśli chcesz pogadać swoim przypadku, albo w ogóle pogadać - zapraszam :)
×