Skocz do zawartości
Nerwica.com

Amisha

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Amisha

  1. Witam wszystkich. Mam na imie AGa i mam 22 lata, chcialabym sie przywitac i troszke o sobie opowiedziec. Moje problemy zaczely sie jakis czas temu miala moze z 14 lat, uczylam sie na jakis sprawdzian, calkiem normalny dzien, lezalam w łózku wszystko bylo ok. I w pewnej chwili wydawalo mi sie ze trace wzrok, oczywiscie kołatanie serca panika potliwosc. Pobieglam do mojej kolezanki i plakalam oczywiscie wzroku nie stracilam ale od tamtej pory wszystko sie zaczelo. Zaczelam nazywac to -"lęki". Co jakis czas co kilka miesiecy mialam takie chwilowe- jakby odrealnienie. Po jakims czasie juz w liceum zglosilam sie do szkolnego psychologa bo ten problem zaczal sie nasilac i to byl chyba gwozdz do trumny. Ta mądra Pani oczywiscie na wstepie powiedziala mi ze pewnie biore jakies srodki narkotyki - bo przeciez to liceum to pewnie tak jest nastraszyla mnie chorobami psychicznymi osrodkami itd. I od tamtej pory naprawde zaczal sie koszmar ktory z biegem czasu sie nasilal. Lęki przybraly na sile- stan paniki odrealnienie takie oderwanie od rzeczywistosci dusznosci caly czas myslalam ze zaraz zemdleje ze dostane wylewu i najgorsze- ze to pewnie schizofrenia psychoza. Nasiliło sie to kiedy urodzilam dziecko- nie od razu po czasie. Ze moze cos mi odbije i zrobie mu krzywde ze wstane w nocy i moze udusze czy cos ze go skrzywdze ze zostawie na ulicy i pojde dalej bo mi sie cos ubzdura. Bylo to tak meczace ze wywozilam malego do dziadkow byleby byl bezpieczny najgorzej bylo ze stalo sie to moja obsesja Myslalam o tym non-stop czy to nie choroba czy mnie nie zamkna w jakims szpitalu ze tego nie wylecze ze kiedys strace kontrole nad lekiem . I raz obilo mi sie o uszy- Nerwica poszukalam na necie informacji obajwow i az sie poplakalam odczulam taka ulge ze to nerwica ze nie tylko ja mam taki problem ze mozna z tym walczyc niedlugo wybieram sie na terapie. Mam nadzieje ze wszystko bedzie ok. Najlepsza jest swiadomosc i jakas wiedza na temat tego co sie ze mna dzieje. Pozdrawiam i zycze powodzenia. Mam tylko pytanie czy psychoterapia jest tez mozliwa na ksiazeczke przez nfz bo 100 zl za wizyte to jednak troszke duzo. Jesli ktos nma ochote niech da znac . Trzymajcie sie
×