Mam dość nietypową prośbę. Poszukuję terapeuty z Warszawy, który przyjmuje prywatnie. Jestem DDA i chyba mam depresję (nie chcę sama stawiać diagnozy). Z racji moich dość dziwnych relacji z mamą, nie ufam kobietom. Poszukuję więc terapeuty-mężczyzny.
Kilka lat temu byłam w Lublinie u dr Gustawa Kozaka (przewspaniały, ciepły lekarz). Nie zdiagnozował depresji, ale zasugerował terapię panowania nad emocjami (wszystko dla mnie było maxdobre albo maxzłe). Polecił mi pewną panią w Warszawie, ale nie mogłam jej znaleźć (w przychodni, do której dzwoniłam jakiś babiszon wyburczał oburzony, że "ona już tu nie pracuje"). Potem zgubiłam jej nr tel kom (wcześniej wstydziłam się dzwonić). Teraz zdecydowanie mi się pogorszyło i potrzebuję pomocy.
Będę niezmiernie wdzięczna za namiar na delikatnego i ciepłego terapeutę (metoda "kopa w cztery litery" sprawia, że jeszcze bardziej się izoluję).
