Skocz do zawartości
Nerwica.com

jolart

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jolart

  1. Czy ktoś jeszcze ma problem z mdlejącymi kończynami prosze napiszcie coś
  2. Czy wy tez macie takie uczucie jakby przez mięśnie przechodził prąd ja mam tak w nogach
  3. Currara dzięki jesteś kochana podniosłaś mnie na duchu prosze opisz coś więcej o objawach jakie miałaś i ile to wszystko trwało
  4. dzięki zrobie to badanie choć z sercem raczej wszystko ok
  5. niewiem czy to nerwy wydaje mi sie ze to niemozliwe zeby nerwy mogły tak działać. Czuje ze trace całkiem władze nad nogami mam je tak słabe ze czasem mam wrazenie ze sie przewroce, lecą mi dzieś, trzęsą sie drza- najbardziej po jakimś wysiłku, ostatnio robi mi sie tak z rękami, mieśnie brzucha tez mi sie trzesa, jak zmarszcze czoło cała twarz mi drzy, wargi. Neurolog rozkłada ręce! twierdi że nerwicą moze to byc spotegowane ale zeby od samych nerwow to nie miałam robiony rezonans i jest ok wszystkie pozostałe tez, wiec co mi jest z dnia na dzień coraz gorzej i gorzej tak sie boje jakiejs choroby tym bardziej ze lekarz kazał powtozyc rezonans za rok wiec moze cos podejrzewa !!!! chyba oszaleje..........
  6. Kamka miałam tomografie, rezonans, EEG, dno oka, pole widzenia i wszystko ok mój neurolog tez wyklucza sm ale ja i tak mam schze na temat tej choroby a ty jakie miałaś badania??? a tak notabene wysłałam ci priva nie doszedł??? pozdrawiam
  7. wykapałam gdzieś ten wątek jak sobie radzicie z tą słabością nóg i rąk bo ja juz wymiekam niedaje rady ciagle mam uczucie że to jakaś groźna choroba taką słabość czuję juz od kilku tygodni- nagi raz jak z waty raz jak kamień osłabione zdrętwiałw mięśnie jakby opuchnięte bolące czuje jakby zakwasy czy nerwica naprawde moze dawać takie objawy bo juz sama niewiem co sie zemną dzieje to mi nic a nic nie przechodzi nawet jak jestem wyluzowana, niezestresowana itd. co to jest pomocy....
  8. Juz sama niewiem co mi jest mam chwile całkowitego zwątpienia ! mam 26 lat zaczeło sie 6 lat temu. To było po maturze, obudziłam sie w nacy i nagle poczułam straszny lęk a po chwili zaczeło szystko wirować (czyli zawroty głowy) gdy tylkopodniosłam sie z łozka odrazu wymioty. Wizyta u lekarza neurologa, okulisty, laryngologa wszystko ok. badania EEG tez ok. Moje oczy jakby tez lekko dokuczały ale okulista stwierdził ze to od nie wyspania. Po paru m-cach przeszlo. Jednak lęk przed tym ze sie to znowu powt. pozostał ilekroć tylko wchodziłam do kościoła, czy w miejsca zaludnione odrazu zawroty powracały. Po 3 latach znowu mocniejsze zawroty z tym ze doszly jeszcze drętwienia i osłabienia ręki nogi i twarzy znowu problemy z oczami ale okulista twierdził ze to od kompa (zapalenie filmu łzowego czyli zespół suchego oka). Wtedy miałam tomografie tez wszystko ok. po paru m-cach przeszło z małymi incydentami zawrotowymi i drętwieniami. I teraz wszystko od nowa po kolejnych 3 latach mocne zawroty oczy znowu bolą i są przesuszone, tym razem dostałam skierowanie na rezonans głowy i wszystko ok. Tylko że czekając na rezonans czytałam sporo na temat SM i wbiłam sobie to tak do głowy że niemoge teraz sobie z tym poradzić. Po kolei mam wszystkie objawy o których czytałam- moje nogi juz nie drętwieją tylko są jakby osłabione (zwłaszcza po jakimś wysiłku) z dnia na dzień coraz gorsze cały czas mam poczucie lęku i beznadziei. Mam cały czas dziwne myśli że rezonans nie wykazał czegoś , że ktoś sie pomylił itd... Neurolog twierdzi że nie ma zadnych podstaw do tego aby podejzewać tą chrobe (wszystkie odruchy i badania ok) a ja dalej nie wierze i panicznie boje sie że mam tę chrobę. Jak myślicie czy możeliwe jest ze mój organizm robi zemną takie zeczy??? czy to jest mozliwe POMOCY
×