Skocz do zawartości
Nerwica.com

powder

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez powder

  1. Witam serdecznie.Jestem tutaj nowa wczoraj jak weszlam poraz pierwszy na te forum niemal oslupialam ze nie tylko ja mam takie lęki.Bylam wczoraj u psychoterapeuty ktory stwierdzil nerwice i przepisal lekarstwa.Opowiem po krotce o co chodzi w moim przypadku chociaz juz sie boje nawet ze ktos mi napisze ze ja go nie kocham.Ale zacznijmy od poczatku jestem z przecudownym mezczyzna ok 6 lat zawsze bylo wrecz idealnie jak w bajce od ostaniego roku zaczelismy poprostu zyc codziennoscia tzn nic zlego sie nie dzialo on pracowal byl przemeczony a ja zaczynalam w glowie tlumaczyc sobie ze sie wypalilo z jego strony i mnie nie kocha dlatego tak malo ze mna gada. Zaprzeczal mowil ze jakby byl nieszczesliwy to zostawil by mnie. W koncu uwierzylam tymbardziej ze koles naskakiwal mi tak bardzo ze nie dalo sie nie uwierzyc ,z milosci potrafil nawet zmeczony cieszyc sie zebym tylko glupio nie myslala...zachowywalam sie jak rozkapryszona ksiezniczka;/tak mam wyrzuty ;/ najgorsze ze jeden lęk jak ustal zaczelam sobie tlumaczyc ze skoro mi bylo jakos tak nie do konca dobrze ze chcialam cos zmieniac to moze go nie kocham..az mnie mdli na sama mysl...nienawidze takisch stanow umyslu .Bo wiem ze za nic w swiecie go nie zostawie .Nie umiem sobie wyobrazic bycia z kims innym.Jak jest mega fajnie pojawiaja sie glupie mysli ktore psuja a co najgorsze wmawiam sobie ze nie moge byc szczesliwa bo nie zasluguje na tak wspanialego faceta;( kilka dni temu rozmawialismy cieszylismy sie soba i bylo ekstra po czym znowu mysli i bum:( Prosze nie krytkujcie mnie tylko.Bo jestem tak wrazliwa ze znowu cos sobie wkrece. Potrzebuje pomocy a widze ze wy swietnie sie wspieracie.Moze faktycznie mialam za dobrzez w zyciu ze wymyslam,.ale nikt nie zasluguje na tak okrutne napady lękowe.Pozdrawiam
×