Witam serdecznie wszystkich forumowiczów!
Od pewnego czasu przeglądam regularnie to forum w poszukiwaniu panaceum na moje dolegliwości, jednak nigdy nie potrafiłem zebrać w sobie jakże potrzebnej mi odwagi żeby otworzyć się przed kimkolwiek. Nawet jako taka anonimowość jaką zapewnia mi internet nie jest w stanie uspokoić mego umysłu do tego stopnia, abym "wylał" wszystko z siebie. Chociaż z drugiej strony nawet gdybym czuł się na tyle spokojnie w tej kwestii, to wątpię czy nawet dałbym radę opisać chaos jaki panuje w mej głowie. Na chwile obecną czuję się zbyt fatalnie żeby w ogóle spróbować. Tysiące myśli na minute, ciągłe zmiany nastroju, poziom frustracji i zażenowania przekraczający wszystkie możliwe normy, poczucie totalnej beznadziejności, samotność zjadająca mnie od środka i problemy z koncentracja nie pozwalają mi teraz przedstawić wam precyzyjnie mojego problemu.
W skrócie określiłbym siebie jako zaawansowanego neurotyka z pewnymi "predyspozycjami" depresyjno-hipomaniakalnymi.(Używanie takiej nomenklatury przychodzi mi z trudem )
Kończąc tego posta mam nadzieję że chociaż tutaj zaznam trochę zrozumienia...
Namaste!