Witam jestem nowy na forum,
Ale dorzuce swoje dwa grosze dotyczace pernazyny ja bralem to swinstwo podczas pobytu w szpitalu psychiatrycznym dawka 800mg dziennie.Jest to lek ktory wysysa ze zdrowych ludzi chec do zycia oraz motywacje, robi z czlowieka robota ktory jest ciagle nakrecony.Nigdy w zyciu nie zgodze sie na pernazyne.Ja chodzilem prawie po scianach po tym leku....Wiec wniosek nasuwa sie sam ze jest to przestarzaly lek z mnostwem skutkow ubocznych ktory juz dawno powinni wycofac z produkcji. Po nim sie zgodze ze podczas stosowania go moze zwiekszyc sie ryzyko samobojstwa....