cześć,
jestem od dwóch miesięcy na terapii, a od dwóch minut na forum - część wszystkim:)
Właśnie sięgnęłam swojego "pierwszego dna" i boję się tego co będzie dalej. Wiem, że to jak przebiega proces leczenia i terapii, jest bardzo indywidualne, ale może jest jakaś prawidłowość np. jak często takie bolesne momenty zdarzają się podczas spotkań z terapeutą?