Skocz do zawartości
Nerwica.com

znerwicowanybronek

Użytkownik
  • Postów

    50
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez znerwicowanybronek

  1. magdalenabmw, widzisz czyli nerwicę masz nadal, tylko mniejszą. Nie ma co się oszukiwać tylko przyjmować otwrcie to co jest, gdy będzie nawrót nerwicy , gdy się nasili wtedu i dd może wrócić, takie zycie.
  2. dla mnie wyleczenie nerwicy wiąże się z faktem zaprzestania brania leków i życie pełnią życia jak przed chorobą jeśli ktoś uważa że bierze leki i jest wyleczony to żyje w błędnym przekonaniu, bo nie jest wyleczony a leczy się czyli nadal choruje. Co pewnie było też w przypadku sąsiadki paradoksy, ja mam sąsiadkę z psychozą i jest normalna bo bierze leki ale jest chora, mimo normalnego funkcjonowania. Jeśli ktoś uważa że jest wyleczony biorąc leki, niech je odstawi na pół roku i sprawdzi jak lek przestanie działać w organiźmie. Jeszcze do osób którzy twierdzą że z nerwicy da się wyjść, to co napisałem jest sprawą ogólną, każdy choruje inaczej, znam osobę która mogła dopiero odstawić leki po 10 latach brania, ale i to nie daje gwarancji że choroba nie wróci. Każdy reaguje inaczej jeden musi 5 lat brać leki drugi 20 lat a trzeci całe życie by funkcjonować. Każda nerwica jest inna , sami zobaczcie po ile lat się leczycie.
  3. magdalenabmw, bierzesz leki? paradoksy, sąsiadka bierze leki, czo po misiącu brała jeszcze leki?
  4. stokrotka, czy ty na głowę upadłaś? Daj sobie spokój z tą dd ty nawet nie wiesz co to jest derealizacja. Po co sobie kit wciskasz? Co dowyleczalności nerwicy to powiem tak nie ma lekarstwa na nerwicę, z nerwicą zyje się do końca zycia podobnie jak ze schizą, z tą różnicą że z nerwicą można nauczyć sie żyć i tolerowac jej objawy, na tym polega uleczenie z nerwicy, z tolerancji objawów bierze się fakt ich rzadszego występowania i zdużo mniejszym nasileniem. Wyleczyc można depresję bo depresja jest chorobą na które znane są lekarstwa, a nerwica to zespół zaburzeń o bardzo szerokim spektrum, więc jesli lekarz wogóle trafi w lek to już pół sukcesu, a tak duzo zalezy od samego chorego. Napewno wielu z was miało objawy nerwicy przed popadnięciem w chorobę tylko nikt wcześniej nie zwracał na to uwagi, i chodzi o to by właśnie wrócić do takiego stanu. Nerwicy nie dostaniesz jutro, nerwica jest czymś co dojrzewa w człowieku latami objawiając się na różne sposoby w różnym czasie, do nerwicy trzeba mieć też osobowość tzw neurotyczną. Jeśli dziś wyleczysz napady paniki, to za jakiś czas dostaniesz natręctw, jesli wyleczysz natręctwa dostaniesz, fobii, jak wyleczysz fobię dostaniesz stanów lękowych itp. Nerwica ma scisły związek z osobowością, by wyleczyć nerwicę należałoby wyzbyć się swojej osobowości. Tego nikt nie zrobi, dlatego pozostaje jedynie nauczyć się akceptować stany nerwicowe, nieraz wspierając lekami. Takie życie. Acha jescze jedno pytanie czy ktoś kto twierdzi że da się wyjść z nerwicy zna taka osobę co już wyszła? Ja nie bo nerwica bywa jakby zaleczona uspiona i nie wiadomo kiedy znów wystrzeli. Nerwicę cechuje bardzo duża zmienność i nawrotowość, szczególnie przechodzenie z jednego stanu do drugiego. Więc jesli lekarz ci stokrotko powiedział że nie da się wyleczyć to twierdze że wie co mówi, bo na to nie ma lekarstwa, leki dają start do psychoterapii, pozwalają odbić się od dna, ale nie rozwiążą problemu.
  5. jantarek, przeczytaj uważnie ten artykuł : "Diagnostyka stanów psychotycznych w padaczce jest bardzo trudna, gdyż opiera się głównie na doświadczeniu klinicznym badającego. Postawienie poprawnej diagnozy jest tym trudniejsze, że często mamy do czynienia z wzajemnym oddziaływaniem zaburzeń psychicznych u pacjenta, z pobudzeniem występującym przy samym napadzie padaczkowym. Ocenę tę utrudnia także występowanie napadów padaczkowych z objawami wyłącznie z kręgu zaburzeń psychicznych, a także podobieństwo niektórych stanów okołonapadowych do zespołów psychotycznych. " Także jeśli się okaże że to padaczka to masz fart.
  6. jantarek, w padaczce skroniowej nie ma objawó psychotycznych typu: "usuwam swoje psty żeby lekarze ich nie widzieli". Poczytaj sobie o tym. Mam w rodzinie 2 osoby z padaczką skroniową, i nie gadają głupot. Padaczka skroniowa to nie omamy wzrokowe, ani słuchowe, to zaburzenia typu urwany film, wyczuwanie nieistniejących zapachów, bóle głowy, błyski przed oczami, poczucie aury przed atakiem, a po ataku wyczerpanie, a urwany fim charakteryzuje się tym że wracasz do domu z pracy i w mieszkaniu uświadamiasz sobie że nie wiesz jak się tu znalazłeś, lub myjesz żeby o 8 wieczorem i nagle się budzisz a na zegarku 7 rano, przyczym dla rodziny funkcjonujesz normalnie, rozmawiasz jesz, oglądasz tv, robisz normalnie wszystko, tylko nie pamiętasz tego. Mikrouszkodzenia mózgu to padaczka, ale też schizofrenia, depresja endogenna, psychoza. To podlega głębszej analizie i diagnozie.
  7. Dlatego ważną role odgrywa psychoterapia, trzeba nauczyć się stosować techniki odwracające uwagę od tego, nie masz dd ty masz lęki, to jest dd urojone, tobie wydaje się że masz dd, tak naprawdę nawet nie wiesz czym ono naprawdę jest. Tosą wyobrażenia które sprowadzają cię do silnego lęku, masz nerwicę lękową, jak będziesz w niej tkwić zbyt długo wtedy prawdopodobnie poznasz czym może być dd. Do pracy dziewczyno, to się leczy psychoterapią, jak nie będziesz dawała rady dostanie leki przeciwlękowe. Najważniejsze w tym jest pogodzenie się ze swoimi myślami, kiedyś ktoś mi powiedział że jak się boisz że nastąpi atak paniki jutro i będziesz się już dziś bać że dostaniesz ataku, to gwarantem jest to że panika nadejdzie na 100% bo jej oczekujesz, najlepiej w takiej sytuacji nauczyć się to kontrolować, mianowicie należy napad paniki zaplanować.Tak, zaplanować dobrze widzisz :), i powiedzieć sobie że jutro o 14 dostanę ataku paniki i oczekiwać że ten atak nastąpi o 14. Kumasz? W ten sposób ty kontrolujesz napady a nie one ciebie. To samo analogicznie zaczni stosować do dd, a z czasem jak dojdzisz do wprawy , okaże się że jestes natyle w stanie to kontrolować że już nie będziesz miała co kontrolować. Lub nawet jeśli zdarzy się coś to już będziesz na tule wyćwiczona że szybko nad tym zapanujesz.
  8. generalnie nalezy do wszystkich minerałów podchodzić z dystansem i nie mysleć że to dzięki nim się uzdrowimy, są pozyteczne ale nie na tyle by za nas pokonać choroby. Tonący brzytwy się chwyta a na tym zarabiają apteki, koncerny itp.
  9. inka87, u ciebie dd ma charakter nerwicowy, tak się boisz tego uczucia że na sama myśl dostajesz derealizacji, tylko czy napewno to jest derealizacja? Warto by się nad tym zastanowić, napewno jest to stan lękowy tylko naprawdę jaki. Czy derealizacja to poczucie wyobcowania czy myśl o wyobcowaniu a potem takie odczuwanie. To jest ogromna i wazna różnica którą należy sobie uswiadomić. Moim zdaniem twoje dd to źle zinterpretowany lęk przez ciebie.
  10. Monika1974, bo na tym polega depresja psychotyczna, wciąga się członków rodziny, lekarzy w krąg ludzi podejrzanych, którym się nie ufa bo chcą nam coś zrobić.
  11. jestem luźny dlatego tu wszedłem :)
  12. pysiachna, na takie zachowania są paragrafy, trzeba złozyć do prokuratury zawiadomienie, smsy trzymać dla sądu
  13. Do czego ma doprowadzić ta sonda?. Dla wielu z nas sprawa jest oczywista, może w odmienny sposób ale oczywista więc po co powielać temat który ciągle jest w mediach.
  14. jantarek, ile masz lat? Jeżeli masz objawy psychotyczne a leki nie pomagają to powinieneś być położony na oddziale celem ustawienia prawidłowych leków, jeśli lekarz uważa że nie ma potrzeby to może trzeba iść do innego bo jak cię czytam to widzę że masz problem. EEG wykazało nieprawidłowości czyli trzeba temat zagłębić. Moim zdaniem powinieneś pojechać na konsultację do innego lekarza. Ale po tym co napisałeś w innym temacie że lekarze mogą czytać twoje posty i je usuwasz to sprawa jest jasna że masz objawy psychotyczne i jesteś chory. Wciągasz lekarzy w krąg podejrzanych osób które mogą się np z ciebie śmiać. To jest poważny objaw którego nie możesz ukrywać przed lekarzem.
  15. jantarek, przerąbane mam znajomego co miał depresję psychotyczną a może nawet psychozę, chociaż sam twierdzi że to była depresja, 10 lat leki brał a chyba od 2 lat niebierze, brał min lit. W między czasie skończył studia jest katechetą i pracuje w szkole. Czy to ważne na co ci zmienił diagnozę lekarz? W tym przypadku chyb nie powinno, lecz powinieneś chyba być leczony na oddziale dziennym celem dobrania leków, choroby z omamami nie leczy się w domu. Najpierw idzie się na oddział, i dobiera leki jak są już dobrane to do domu.
  16. jantarek, hmm a nie jest to depresja psychotyczna?
  17. Victorek, no ale z tego co widzę tobie antydepresanty nie pomagają, więc może czas przedyskutować z doktorem zmianę leczenia, po co brać leki na dd które tego dd nie likwidują, nie kumam tego
  18. stokrotka, to że chcesz na siłę zapomnieć o tym oznacza że angazujesz się mozcniej w lęk, to nie pomaga to pogarsza sytuację. Wtedy djesz swoim lekom szerokie pole manewru. na siłe nie powstrzymasz tego. Napisz mi co np sprawia ci problem, co wywołuje panikę?
  19. jantarek, masz zachowaną świadomość omamów i ureojeń???? [Dodane po edycji:] Honey_lady, na to co piszesz jest nawet nazwa ale nie pamietam jak się to nazywa, czy zamiast ciągle wyszukiwać sobie objawó choroby, nie było by lepiej pomysleć w ten sposób: kurdę choruję tyle czasu i nie stwierdzono u mnie schizy więc dlaczego własnie teraz mam ją mieć, a nawet jesli ją dostanę to tak naprawdę nie mam na to wpływu, masz obsesję na punkcie choroby, twoja choroba nie polega na schizie ale na obsesji na jej punkcie masz typową nerwice lekową z myślami obsesyjnymi! Zrozum że nie masz wpływu na to czy zachorujesz na schizę, na raka, czy zapalenie opon mózgowych, musisz mieć predyspozycję do choroby by na nią zachorować. Czy uwazasz np. że lekarz psychiatra ma mniejsze szanse zachorować na schize niż ty? Wątpię. Nie mów o wszytkim męzowi mów tylko że ci źle bo go obciążasz, ludzie nerwicowi mogą zamęczyć i przeciążyć członka rodziny. To jest jak alkoholizm w rodzinie, cała rodzina jest tym obarczona więc cała rodzina musi chodzić czasem na terapię, chory by sie leczyć, zdrowy by nie oszaleć i wiedziec jak postepować z chorym. Musisz wielu rzeczy bliski oszczędzić, terapia jest od tego by tam wylewać żale. Każdy ma wrodzoną granicę odporności psychicznej na drugiego człowieka. Pamiętaj o tym. Zacznij stosować techniki uwalniania się od tych mysli.
  20. stokrotka, czy wiesz dlaczego czułas się lepiej gdy rozmawiałas z koleżanką? Jesli nie to ci powiem, to proste, odwróciłas swoją uwagę od nerwicy . Metody odwracania uwagi i konfrontowania się z problemem sa najlepszymi i najskuteczniejszymi w wwalce z nerwicą, to są metody które podsuwają nam terapeuci, twoja była nieświadoma ale w 100% skuteczna. Czyż nie jest to banalnie proste? [Dodane po edycji:] Victorek, czy ty jesteś leczony lekami przeciwdepresyjnymi? Bo na DD zdaje się że pomagają leki używane w leczeniu schizofrenii podawane w małych dawkach.
  21. a po co sobie to wkręcasz? Jaki masz w tym cel?
  22. brzmi jak zaburzenia obsesyjne na temat choroby psychicznej, wygląda na natręctwa i lęk
  23. Victorek, derealizacja jest objawem przewlekłego lęku i póki będziesz w lęku to będziesz ją miał. Czasem leki mogą dawać działanie poczucia że jest się za szybą, a po odstawieniu to mija. [Dodane po edycji:] acha i jeszcze jedno co do derealizacji, może zastosuj metody tego gościa co z nerwicy wyszedł, pogódź się z dd
×