Skocz do zawartości
Nerwica.com

maferot

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia maferot

  1. Oczywiście, że tak codziennie:(
  2. Cześć. Ja mam zaburzenia lękowe, ja też przez pewien czas nie panowałem na sobą, myślałem, że świat się zawalił, a ja wraz z nim. Mam też zaburzenia adaptacyjne. Mój tata jest alkoholikiem, ale na szczęście rodzice się rozwiedli:) Życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki, żeby te problemy ze spaniem nie powtarzały się i te różne złe myśli.Pa:)
  3. maferot

    zycie z nerwica

    Uważam, że jeśli osoba, która nie ma problemów takich jak my, to po prostu tego nie rozumie Przez pewien czas miałem myśli samobójcze, przeklinałem z nerwów i złości, boli mnie kręgosłup i żołądek kiedy się denerwuję. Biorę leki i czuję się lepiej.
  4. maferot

    Moje życie.

    Cześć Mam zaburzenia lękowe i adaptacyjne. Byłem w Ośrodku Neuropsychiatrii i Psychiatrii Dzieci i Młodzieży w Józefowie k/Warszawy. Byłem tam przez dwa miesiące, brałem Sertagen i Hydroxyzynę, oczywiście biorę je do tej pory. Moje zaburzenia wzięły się stąd, że mój tata jest alkoholikiem, rodzice rozwiedli się trzy lata temu. Nie chodzę do szkoły. Mam nauczanie indywidualne. Ojciec bił mnie, moją mamę i braci. Urodziłem się w Warszawie, ale na razie tam nie mieszkam ponieważ mój ojciec awanturował się gdy mama mieszkała sama w Warszawie u mojej cioci. Po dwóch tygodniach mama zrezygnowała z pracy w Warszawie i przeniosła się do Ostrowi Maz. My mieszkaliśmy wtedy w Ostrowi Maz od dwóch tygodni. Poszedłem do nowej szkoły. Tam niestety mnie zaczepiano, przezywano oraz wpychano do damskiej łazienki. Na przerwie zachęcano mnie do brania udziału w bójkach. Ja mówiłem w ten sposób:"Nie, na pewno bym przegrał". Mówiłem tak bo bałem się ich. Chociaż w głębi serca wiedziałem, że bym pokonał osobę, z którą miałbym się bić. Mówiłem sobie:" Mam tego dosyć". Ale nic nie robiłem z tym, że oni mnie zaczepiali i przezywali. Poszedłem do psychologa, pedagoga, którzy okazali się beznadziejni. Później była Warszawa, Ostrów, Warszawa i dopiero Józefów, teraz jest warszawa, chociaż w niej nie mieszkam.Teraz mam różne myśli:samobójcze, takie, że nic nie ma sensu w ogóle złe. Oddałbym wszystko i zrobił wszystko by mieszkać w Warszawie. Nie daję rady psychicznie. Pozdrawiam, Mateusz.
×