Cześć Aniu.
A ja myslałam że to tylko u mnie sa takie objawy, czytałam twój post jak opowieśc o sobie samej :))) Tez mam wiele dolegliwości i czasem bez powodu mnie dopadają, nie w chwili zdenerwowania tylko ot tak sobie, lęk przed pozostaniem samej w domu bardzo czesto mi towarzyszy, ale mam na niego sposób-powtarzam sobie w myślach że przecież nic mi sie nie dzieje, mam wrażenie że czasem tak intensywnie myśle o tym co może mi sie dziac że sama sie nakręcam i sobie to wywołuję. tez jak dopadnie mnie jakiś lęk "bezpodstawny" staram sie czyms zając i to pomaga. nie będe sie rozpisywać o moich dolegliwościach bo sa tu doskonale wszystkim znane ( a zanim tu trafiłam myslałam że to tylko ja jestem tak "dziwnie chora")
Zmierzam do tematu leków, jestem osobą która ma wziąść jakis lek czytam ulotke i oczywiście albo nie biorę albo odczuwam działania niepożądane:)), mam hydroxyzinum jest to lek skuteczny ale wg mnie na chwilę, po paru godzinach przestaje działac i trzeba by zażyć znowu, a poza tym czuje się po nim bardzo ospała rano i aż do południa, myślę że za bardzo "otumania".
tak więc trafiłam rok temu do lekarza kardiologa z powodu skurczy serca (stresik i nerwy tak się ukazały), poradził mi lek homeopatyczny o nazwie SEDATIF PC, ale jakos nie zażywałam go, może w to nie do końca wierzyłam , niewiem, ciągle brałam valerin , persen i takie tam podobne, ale ostatnio tak mnie dopadło( ze względu na pewien dodatkowy stres) że przestały pomagac i przypomniałam sobie o tym leku homeopatycznym a że go miałam nawet w domu zaczęłam brac i CO NAJWAŻNIEJSZE ON DZIAŁA !!!! lepiej niż wszystkie perseny i hydroxyzinum. Może ktoś mi powie że to sprawa psychiki ale nieważne, ważne że odczuwam poprawę, stałam się normalniejsza, nie taka nerwowa i przelęknięta, zaczynam cieszyć się codziennym życiem i drobiazgami, a to bardzo ważne, i co ważne nie daje lekozależności, nie ma działań ubocznych ( to cos dla Ciebie myśle bo też boisz sie brac leków), nie powoduje senności w czasie dnia.
Z opisu na opakowaniu jest on na:
stany lękowe, pobudliwość nerwowa, nerwica wegetatywna, zaburzenia snu.Kosztuje ok 15 zł a warto bo pomaga mi to może i Tobie pomoże.
życze Ci Aniu samych spokojnych dni i odezwij sie jeszcze na forum.
Pozdrawiam serdecznie i głowa do góry !!!!!!!!! :smile
PS.Też mam męża który jest kierowcą i rzadko jest w domu i dwójke maluchów więc doskonale Cię rozumiem z jakimi lękami sie borykasz ale nie smuć się, złe myśli pogarszają sprawę.
A i jeszcze takie jedno pytanko, czy jak jest mąż w domu też czujesz się źle? bo ja jak mąż jest czuje się lepiej jakbym zapominała o swojej nerwicy, czuje się spokojniejsza i pewniejsza.