Skocz do zawartości
Nerwica.com

dipinto

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez dipinto

  1. a probowalas moze jakies srodki ziolowe uspokajajace?/ ja sprobowalam takie Abofarm czy jakos tak i lekko mnie uspakaja. Sprobuj pojsc do lekarza ......takie zycie to nie jest dobre na dluzsza mete. Sama sie mecze codziennie przez poltora roku a tak po prawdzie to ok 10 lat. Moze sama w koncu dojde do tego lekarza ponownie!!

     

    Ma poczatek polecam tabletki ziolowe kalms 3 x dziennie po 2 tabletki, efekty sa widoczne wieczoren jak zasniesz.

  2. do jakiego lekarza sie zwrociles? ja juz mam dosc zycia z bolem i zawrotami glowy a mecze sie z tym ponad pol roku

     

    moj rodzinny nic nie zdzialal, a poszedłem do kardiologa prywatnie bo przez te napady nabawilem sie nadcisnienia. On po konsultacji powiedział mi o tym lęku. Przepisal mi tabletki po których jest lepiej, ale i tak zapisalem sie na terapie u psychologa niestety wizyta dopiero pod koniec marca. Wiem, ze latwo pisac ale staraj sie wmawiac sobie ze jestes radosny i nic ci nie jest jakos troche pomaga. Zawsze to cos.

  3. Witaj

    ja miałem tak samo, najpierw bol glowy, potem piszczenie w uchu i nagle atak i panika że umieram. Mam wszcystkie badania ok i diagnoza jedna depresja lękowa. Tak jak piszą najpierw badania a później psychoterapia - ja za długo zwlekałem i teraz mam za swoje. Tabletki i ataki. Tak jak ty szukam tu pomocy

  4. Mam bardzo często taki objaw, że kłuje mnie w jednym, konkretnym miejscu w głowie, albo czuję tak ucisk, jakby coś się powiększało. Mam w tym miejscu na głowie zgrubienie.

    Też macie takie coś ??? Boję się że to guz. Jestem załamana.

     

     

    Drugi objaw :

    W towarzystwie jem, ale chwilami nie jestem w stanie jeść, bo czuję ogromny niepokój, a najgorsze jest to, że głowa zaczyna mi się trząść, jakbym miała dostać ataku padaczki.

     

     

     

    Czy to nerwica ???

     

    Myślę, że to nasza nerwica lękowa tak działa na nasz organizm iż myślimy o guzach i tp.

    Ja walczę od 6 m-cy mimo leków dziś rano miałem ostry napad. Mimio, że wmawiam sobie iż to tylko nerwy!!!

     

     

     

    Mam też fobię społeczną.

     

    [Dodane po edycji:]

     

    Też miałem taki atak jak ty, pełno badań i nic tylko NERWICA

  5. nie mam wyznaczonego terminu, ale mówię wam z dnia na dzień coraz bardziej podupadam mimo moich wysilków z pozytywnym mysleniem i mowieniem sobie ze to tylko napad i zaraz odejdzie. Nie mam pojecia jak z tym zyc!!!

  6. byłem sie zapisać, ale te kolejki oczekiwania są dość długie. Narazie sam walcze ze sobą. Mam dość fajną książkę "SEKRET" która troche mi pomaga, nastawia mnie pozytywmie do życia. jestem w połowie czytanie a już są jakieś efekty POLECAM. Walcząc samemu jest ciężko ponieważ nawet rozmowy z bliskimi nie pomagaja a coreczka ma roczek i nic nie rozumie a szkoda

     

    [Dodane po edycji:]

     

    dipinto, jest jeszcze terapia na NFZ :smile: bez kasy też się da.

    Poza tym, idź do psychiatry - kardiolog to marny specjalista od leczenia nerwicy. No i uważaj na ten Zomiren, to lek uzależniający także bierz pod ścisłą kontrolą lekarza i możliwie jak najrzadziej.

     

    biore rano połowę i wieczorem połowe. Zdaje sobie sprawę z efekt zomirenu

  7. te leki zapisał mi mój kardiolog biorę je 3 tydzień, pierwszy tydzień było ok drugi w miarę, a teraz mam napady czy to w dzień czy w nocy, w dzień jakieś dwa w nocy jeden. Wiem,że trzeba na terapie pojsc, ale brak pieniedzy.

  8. dopadlo mnie jakies 6 m-cy temu, zwykla impreza domowa. wieczorem naglu scisk w gardle, serce walilo jak mlot, panika że umieram, ale jakos przeszlo z tym, że z dnia na dzien coraz bardziej mi dokuczalo. Krecenie w glowie, spadek apetytu, niechę do czego kolwiek i to uporczywe piszczenie w uchu - straszne. Słabo sobie z tym radze mimo wielu (pozytywnych badań) dygocze od wewnatrz i nie daje sobie rady. Może macie jakieś pomysły

×