Skocz do zawartości
Nerwica.com

zagubiona1

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia zagubiona1

  1. witam, otóż mam pewien problem..Po prostu boje się zasnąć, boję się spać..Wydaje mi się, ze jak zasnę, to się już nigdy nie obudzę.... że umrę we śnie.. takie coś mam już od 2 mies..nigdy wcześniej nie miałam takich problemów..wiecie moze co to moze byc??... do lekarze z tym raczej nie pójde ehh ... .. może ma ktos z was coś podobnego??
  2. Otóż mam pewien problem.. od jakiś 2 mies. cierpie na depresje..ten stan sie coraz bardziej nasila>. i mam do was pytanie.. czy da się samemu wyleczyć z depresji??.. bez pomocy psychologa, leków??..Czy jak się już w to wpadnie samemu nie jest się w stanie z tego wyjść??..To pytanie jest dla mnie bardzo ważne.. mam nadzieje że to wszystko jakoś samo ustąpi....
  3. Na początku powiem, ze mam 14 lat Zaczeło się to wszytsko jakieś 2 mies. temu... Gdy wszyscy znajomi i przyjaciele odwrocili się ode mnie. Złapałam doła. Uświadomiłam sobie w tedy, że jestem kompletnie sama,, niemam kompletnie nikogo na kogo moglabym liczyc...Potem jeszcze te ciągłe kłótnie z rodzicami. Ciągłe mówili mi, że jestem najgorszym dzieckiem jakie urodziło się na świecie, że żałują, ze się urodziłam. Ze jestem taka kompletnie do niczego..te słowa bardzo mnie bolały, za każdymrazem coraz więcej.. Wkońcu powiedzieli że mają mnie dosyć , ale muszą jeszcze wytrzymać ze mną te 4 lata.. Gdy bede miała 18 mam wyp******** z chaty i im się na oczy nie pokazywać..Zastanawiam się tylko co ja im takiego zrobiłam i czym zasłóżyłam na takie traktowanie. Życie kompletnie straciło sens, jestem sama , sama jak palec. Nie mam nikogo, z kim mogłabym porozmawiać. Ja już nie wiem co mam robić.. Moje życie wygląda tak: wstaję idę do szkoły, wracam próbuje się uczyć robie lekcje i ide spac . I tak non stop.. Nie wytrzymam tego dłuzej.. Ciągle to samo w kółko i w kółko.. Nie mam siły nigdzie isć . Czuje taką bezsilność.. fkzyczną i psychiczną... ten bół jest chwilami niedo zniesienia.. Najgorzej jest wieczorami, gdy siedze zamknieta w swoim pokoju i uzalam się nad sobą, nie mam już nawet siły płakać.. Wyczerpałam swój zapas łez..wiem, ze tak bedzie zawsze nigdy nie bedzie już lepiej.. Jak bedzie wyglądała moja przyszłośc???>..gdzie aj w ogole bede mieszkała za te 4 lata ???..przeciez nie bede miała meża, bo żaden chłopak mnie niezechce..Ja robie wszystk oxle, wiec pewnie nigdy nie znajde pracy..zamknełam się w sobie..w szkole zaczał się horror.. inni uczniowie z klasy znecaja sie nademna... psychicznie.. nie mam już poprostu nato siły niedaje rady.. Myśle tylko o jednym, gdzie kolwiek jestem, cokolwiek robie, aby z tym wszytskim skonczyć, poczóć ulgę.. Mysle o tym non stop... Poprostu nie moge przestać, to jest siolniejsze ode mnie.. Wizje mojej śmierci są już tak realistyczne.. Tak bardzo bym chciała , zeby to wszytsko się skonczyło... ale poki co żyję, nie wiem jeszcze jak długo...Ciagle zastanawiam się na tym co się dzieje z dusza człowieka po smierci.. Zakładając że piekło istnieje , czy tam włąśnie ida.. bo pzreciez jest to złamanie V prykazania nie zabijaj!!!!..w tej chwili nie wiem, czy się boję smierci.. a ajbardziej dobija mnie fakt, ze inni ludzie maja o wiele gozrej traca rece i nogi, ale sie nie poddaja żyją dalej....a ja co tak łatwo chcę się poddać ??... mam straszne wyrzurty sumienia z tego powodu.......Boję się jutra, tego co bedzie w szkole, tych jutrzejszych sprawdzianów.. Nauka, to jedeyna żecz na jakiejmmi jeszcze zalezy, ale nie potrafię się już uczyć...nie moge sie skoncentrować, nic mi do głowy nie wchodzi..... nawet już sie uczyć nieumiemm.. jestem taka beznadziejna...nie wiem co bedzie dalej......... co ja mam robic.. prosze niepiszcie, ze inni mają wieksze problemy, bo ja o tym doskonale wiem... nie wiem, ale wydaje mi sie ze to może być depresja.... Mam depresje???.. czy ten stan sam poprostu kiedyś minie???>..b o mi się wydaje, ze nie>!!
×