witam
dołączyłem właśnie do forum ale z wellbutinem już się zegnam
brałem 2 miesiące z hakiem i zacząłem mieć corac większe lęki, ostatnio sie trzęsę wewnętrznie
na początku mnie trochę zaktywizowało, a teraz znowu jest dupa brak sił i te cholerne lęki
więc przechodzę na lerivon, mam nadzieję że mnie nie udupi, będę miał siłę żyć i zniweluje lęki
mam podobnie jak Miko deprechę i nerwicę
przewalona mieszanka
depre sprzedał mi ojciec a matka podarowała nerwicę
leczę się juz kawałek czasu, było lepiej ale niedawno straciłem pracę i to mnie zaczęło dołować, tzn że nie mogę znaleźć nowej
teraz będę relacjonował w temacie lerivon, oby było lepiej
pozdr