-
Postów
276 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ghost73
-
Nie jestem zły jestem wariatem nie rozumiący świata ludzi i tego co dzieje się wokół niego,oraz pierdolonym analfabetą......
-
Nie podiołem żadnych kroków co do terapii w środę ide do psychologa na 2 spotkanie,poproszę czy nie zna może jakiegoś psychoterapełty bo zwykły psycholog u mnie nic nie zdziała.Rozumiesz jak tak to rozumiesz co mogę czuć i jak się zachowywać,czemu na siebie powinieneś być bardziej zły? czemu mam gazik odstawić ,żadko pije jedno piwo jak najdzie ochota,czasami z lekami lub ibuprom apap lub lek naseny zapijam piwem i jakoś po godzinie 2 usypiam na drugi dzień masakra wtedy.Wiem co mówię na mnie to tak działa...sorry źle cie zrozumiałem
-
A brał ktoś convulex bo mi psychiatra raz 4 miesiące temu przepisał jak mnie psycholog skierował,podobno powiedział by uregulować skoki w sgresji by nie było 2 dni duł a 5 nienawiść i złość ,ale każdy mi odradzał,ponieważ on na padaczke jest,i kumpeli mam dr habilitowany farmacełtyki też kazała nie brać,są leki na koncentracje podczas nauki a on by mi ten lek tylko zaszkodził.Bo kumpel brał i podobno po nim bzikował miał zaniki pamici nie wiedzial jak wcześniejszy dzień minoł... wypowiedźcie się jak możecie z góry dzięki....
-
nie nie wwiecie co czuje wracam do siebie zmkne się w sobie jak wcześniej i będe wszytko trzymał w sobie asz eksploduje na gogoś i zwariuje ludzie nienawiść..... jest nie was lecz we mnie [Dodane po edycji:] Psychoterapełta m stolicy może być z nfz znak toś pytam proszę o odpowiedź,dzięki?
-
nie chce bo obrażanie ludzi jest złe niech wszyscy skupią swą złośc i mi ją prezekaża ja ją dobrze sporzytkuje na sobie ją przetestuje,pewnie nie wytrzymam ale cuz [Dodane po edycji:] nie chce bo obrażanie ludzi jest złe niech wszyscy skupią swą złośc i mi ją prezekaża ja ją dobrze sporzytkuje na sobie ją przetestuje,pewnie nie wytrzymam ale cuz
-
Po przeczytaniu opisu o moim zyciu co sądzicie co,co sądzicie że jaki jestem? [Dodane po edycji:] Po przeczytaniu opisu o moim zyciu co sądzicie co,co sądzicie że jaki jestem?
-
jestem nie refolmowalnym debilem wariatem i czubkiem,zaraz pewnie znuw myśli przyjdą i ,nie daj Boże kogoś na tym foże i swą nienawiść kurwa pokaże
-
skoro jestem wariatem i czubem jak myslicie to już do wariatkowa lece
-
martwy pprezydent kurde co miało znaczyć że powinienem być zły na siebie co ,o mnie wiesz nic więnc nie mów tak bo się złoszcze,bo zaraz na szczerość cie swą zaprosze,i liście z trawy wykosze siebie kurwa nie znosze.... nie chciałem cie obrazic lece z psem za 10 minut będe spowrotem
-
A więc gdy byłem mały,w wieku 2 lat mama zmarła,a ojciec ze mnie brata i siostry zrzekł się praw,huj mu w dupe myśle o jego śmiercie ,a teraz niech się męczy jak wydam płyte to pokaże światu jaki jestem i co czuje.Babcia się nami Zaopiekowała i dostała od ojca opiekę nad nami,jakoś do 15 roku sobie żyłem,ale potem zaczeło się sypać. Moje relacje z bratem i siostra zaczeły się łamać, zaczołem oszukiwać ,miałem złych znajomych na dzielnicy aż doszło do tego że ukradłem,na początku w kościele a potem w sklepie.Dostałem niezłe lanie pamiętam,nie zapomnę.Ale jak byłem mały to włożyłem 2 palce do kontaktu,tak mówiła mi puźniej brat z siostrą.No i owczarka naszego denerwowałem jak 6 lat miałem ugryzł mnie w szyje 1 centymetr od tęntnicy,przeżyłem.Gdy miałem z 11 lat już się zaczęło ukazywać moja złość i dokuczać nie chciałem spać i dokuczałem babci,i nagle zaczęły same książki spadać,babcia powiedziała że widzisz mam przyszła.No i była prawda jak babcia podnosiła to same spadały sam pamiętam.I od tamtej pory wierze w duchy,bo wiem że istnieją.Od 16 roku życia zaczołem chodzić do psychologa znane mojej chcrzesnęj.Nic nie dało oszukałem go,nie wiedziałem po co mi on,z siostra się coraz bardziej skakaliśmy do oczu sobie brat do stolicy wyjechał.Przez pierwsze 2 dni płakalem całe życie przed oczami mi staneło wspominałem jak było,mimo że źle bo ciągłe kłutnie i nie zrozumienie ale kocham go jak ojca kturego nigdy nie miałem.Brat 2 lata temu widział że już całkowicie nic ze mnie ,siostra miała męża ni opiekowała sie mną.I jeszcze przed odjazdem powiedziałem coś czego serdecznie żałuje,że nigdy nie była nie jest i nie będzie moją matką a tak naprawdę to ona mnie z bratem wychowała.Po przyjeździe do Stolicy z bratem zamieszkałe,mamy ciężkie charaktery ,i już nie daliśmy rady.ja się wyprowadziłem na osiedle 20 minut od niego.Ale codzienie wpadałem na obiad i,zawsze kłutnia o byle co.Ciągle byłem zamknięty w sobie,pewnego wieczoru znajomi brata powiedzili żebym się otworzył,to było złe,bo brat tego nie zakceptował i nie zrozumiał oraz znajomi,puźniej następnego dnia u nich spałem i do szło ż ekumpela się popłakała co usłyszała i sądziła że żaruje co powiedziałem,ale nie .Czasami w pokoju sam gdy byłem na włsanym mieszkaniu kture wynajmowałem 22 mkw.Sam myślałem o wszystkim rozmyślałem ,o zyciu w wieku 16 lat miałejm już sswuj charakter pogląd na świat ludzi on był negatywny i nienawistny.I wtedy do szło do tego że kawałkiem od długopisu się pociołem,nie były to głębokie rany ale przez 3 tygodnie było je widac i mi krew leciała,innym razem kupiłem środki nasene ,iboprom i zapiłem to wszystko piwem i poszedłęm spac ,myslałem że się nie obudzę.Ale następnęgo dnia wszystko miałem zdrętwiałe,i nie mogłem się ruszyć,mam nienaawiśc do świata ludzi nienawidz ei mnie denerwują każdy dzień swuj marnuje nienawidzę pracy świata gardze nim ,jestem samolubny ,zły wkurwiony i ciągle brat mi mówi że nikim nie jestem debilem i nic w życiu nie osiągne,mam dyslekcje jestem jebanym białasem co słucha EMINEMA.I o niego też się bliscy przywalili ,że jestem debilem że go słucham ,i on na mnie wpłynoł,czasmi mam chwile waracji jak sam jestem coś rozwali ,lub kupie sam alkochol wypije z 4 puszki i spać idę ,aj mieszkałem sam to piłem często naet sobie sprawy nie zdawałem.Nie znam swojej i rodziców przeszłości,wszysy mi wpojają że jestem nikim głupi i bezużyteczny.Brat raz powiedział że mnie ktoś do ich rodziny podżucił przez przypadek.Nie wytrzymuje najgorsze to są myśli nie panowanie nad słowami,jestem szczery aż do buli,nie toleruje innych,i ciągle mam swoje zdanie co nie daje zmieniać ,i wpajać je chce innym,a chodzenie w szerokich spodniach,chuście na głowie i szerokiej i długiej bluzie i podkoszulce,brat i ludzie powiedzieli że jestem śmieszny pozerem ,i debielm .Nie chce żyć chrzanie wszystko i wszystich,pisze texty,w nich wyżucam troche swojej złości ,ale nie całą.EMINEM to moje życie ,nie obchodzi co inni o mnie gadają za plecami,nalepiej jak bym nie żył,dał bym spokuj luziom na tym świecie,nie chce się zmienić ,i swoich myśśli są chore,teraz po 6 nie udanych psychologach czas na psychoterapełte,jestem chaotyczny,krytyczny.To tyle o mnie Jak możecie to pomużcie i powiedźcie co sadzicie...? Czy dobrze trafiłem,jestem bardzo szczery mówię co mi na języka ślina przyniesie ,jestem aż nadto szczery. Ocencie mnie i powiedźcie czy dobrze trafiłem? I można mi w jakiś sposub pomuc? jestem chaotyczny i wariat
-
Doszedłem do wniosku że trzeba się otworzyć,ale nie jest to dla mnie łatwe ale trzeba to zrobić...
-
Głupota osób z jedzeniem ulubiona pozycja
-
Ja nie pije na pale a za to zdrowo żyje ....
-
Vasques nie rozpędzaj się Slim Shedy is one you are not Slim Shedy you now ..I'm crazy
-
Nie wiem zastanowie się....
-
Jak miało być z pieskiem na dworze nic nadzwyczajnego....
-
Dobre vasques aby tak dalej..poieram i coś sam zaraz napisze...
-
I jak tam vasques z tekstami ci idzie.....
-
Ja tam pisze na razie co czuje,sylabami później się zajmie,jak czas będę miał....
-
A co o mnie sądzisz? o moich tekstach?
-
magdalenabmw spujż na nasze texety i powiedz co sądzisz czy mamy talent zobacz wszystkie sotony i napisz co sądzisz.....
-
zainstalowałem
-
Vasques jestes tam?Wysłałem na gg
-
A co mam zainstalować,żeby błędy mi się poprawiały,prosze o pomoc?
-
Dzięki vasques za to że we mnie wierzysz,ważasz że mam rym styl pisze texty o życiu,jak nikt na dobrym bicie. coś pomyślałem i teraz dla ciebie vasques napisałem i prosze o ocenienie,pewnie text juz jest na dnie Yea yea Człowieku słuchaj jeśli masz jedna chwile jadną sznse,by zmienic swoje życie dotychczasowe życie. Nie zastanawiaj się tylko w Rapie się zakochaj i zatrać. Zmienisz swoje życie czy dalej się będziesz człowieku zastanawić,czy zmienić swoje życie? Czy je zmienisz wreszcie.... Ta wszyscy foumowicie (<- ???) na tym forum,ręce w górę jęsli mnie rozumiecie to łapy w góre podnieście i klaskać zacznijcie Spójrzcie vasques to muj kumpel, od 2 tygodni. Wiecie że mnie nie znacie,i niech tak do końca zostanie Vasques pracuje texty składa i rymy z godziny na godzine lepsze układa. Ta nienawiśc we mnie jest,co tego nie wiedzieliście no się ode_mnie dowiedzieliście. Nienawiść złość wkurwienie mam w sobie, na ciebie myślisz czem pewnie bo mam robaki w głowie. Mówie co mam na języku,przyjmuje krytyke ,lecz ona mnie wkurwia i jej nienawidze. Widze że nikogo ten mój text nie interesują,bo żadn forumicz (<-???) na te forum nie wpadnie,i się o moim tekście nie wypowie. Czejaj vasques czy ja ludzi lubie,nie sam sobie na te pytanie odpowiedź. Lecz wiec jedno że ciebie polubiłem,i sympatią jako przyjaciela cie obdarzyłem? Czy się myle tego nie wiem,lecz sądze że Ty mi na nie odpowiesz szczerze i prawdziwie. Mówie szczerze i prawdziwe był jest i będzie EMINEM moim idolem,pewnie mnie nie lubi Mam koniec tego pisania lece szczerze mam gdzieś co mnie powiecie myślicie,i co na mój temat napiszecie,czego o mnie jeszcze nie wiecie to się już nie dowiecie. Lece by czasu nie marnować,i nowe rymy do textu wymyślać. Vasques co o tym sądzisz? Pewnie tandeta i miernota ide wypić troche karota. Pokój ludzie na całym świecie Ghost73 [Dodane po edycji:] Vasques jak będziesz później ok 21 to luluknij na tekścik pokój..... yea x = ks, więc nie powinno się pisać texścik, bo to = teksścik... wiemy, że nadal nie zainstalowałeś tego, o co Cię proszono. z mojej strony to ostatnie upomnienie. - dop. paradoksy