Serdecznie witam wszystkich forumowiczów, nie odrzucajcie mnie tylko dla tego, że jestem mamą 29 letniego syna. Jestem poraz pierwszy na takiej stronie i nie zawsze umiem sobie poradzić z komputerem.
Podpowiedzcie, proszę..Oboje z synem cierpimy jakieś nerwy, przeszłam ciężką depresję, leżałam w szpitalu psychiatrycznym. W tym samym czasie syn cierpiał depresję w domu. Po wielu trudach, mimo choroby syn ukończył trudne studia, ja straciłam pracę..Syn poszedł do pracy i nigdzie się nie układa. Martwię się o niego. Źle śpi, mówi do siebie, gestykuluje, wciąż powtarza-muszę się zwijać (z pracy) włożył jakieś pismo nie do tej koperty, przenieśli go na inne stanowisko..Mówi, że traktują go jak powietrze, z pogardą. Przychodzi z pracy struty, nie chce wyjść z domu gdy idzie do pracy..Z nikim się nie spotyka, nikt go nie chce, wiem, że bardzo cierpi z tego powodu. Sam nie pójdzie nigdzie np. do jakiegoś klubu. Bardzo pragnie ludzi, wyglada źle, mówią mu, że wyglada jakby wyszedł z obozu koncentracyjnego, ma podkrążone oczy, na jego twarzy brak uśmiechu a jest bardzo przystojny, dbam o niego, ładnie ubieram..W trakcie snu rzuca się, czasem krzyczy, woła lub zwyczajnie prosi abym się koło niego położyła na chwilkę. Prosi aby objąć jego głowę, później zasypia a ja cichutko odchodzę. Nie może wziąć długiego zwolnienia od psychiatry żeby się w pracy nie dowiedzieli.To trwa parę lat.Jestem utrudzona i bardzo smutna..