Skocz do zawartości
Nerwica.com

Olimpia

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Olimpia

  1. Ostatnio przydarzyła mi się dziwna rzecz w nocy... Muszę od razu zaznaczyć, że bardzo trudno będzie mi tamten stan opisać. Spędzałam weekend u siostry i położyłam się spać około 1 w nocy. Zaczęłam zasypiać i nagle jakby we śnie poczułam się tak jakbym leżała we własnym łóżku, w moim domu. Strasznie trudno mi to wyrazić... Trochę tak jakbym kładła się spać w pokoju siostry a sekundę później budziła się w zupełnie innym miejscu, moim pokoju. Czułam, że mam otwarte oczy i w ciemności widziałam zarys mojego pokoju. Miałam też wrażenie, że ktoś stoi obok mojego łóżka, porusza się, siada na brzegu. Pomyślałam sobie, że może to mama przyszła do mnie zobaczyć czy już śpię i czy zgasiłam światło. Zapytałam ją po co przyszła, ale nie usłyszałam odpowiedzi. Zaczęłam więc szukać jej rękami, jakbym chciała ją dotknąć, poczuć czy to ona. Potem powiedziałam "mamo, to ty?" i zaczęłam przeraźliwie krzyczeć. Zupełnie nie umiem tego wyrazić...To było coś strasznego. Działo się zupełnie poza mną. Czułam, że wymachuję rękami ale to było jakby mechaniczne, nie sterowane moim myśleniem. Tak samo z krzykiem. Nie czułam że wydobywa się ze mnie jakiś głos, ale go słyszałam. Wszystko działo się jakby we śnie, ale wiem, że miałam otwarte oczy. Usiadłam na łóżku, bo obudził mnie mój własny krzyk. Oczywiście postawiłam cały dom na nogi, wszyscy się obudzili i nie wiedzieli co się dzieje... Nie umiem tego wytłumaczyć zupełnie. Serce mi waliło jak oszalałe i byłam potwornie przerażona. Nigdy w życiu się tak nie bałam jak wtedy. Przeszło mi po 5 minutach. Spojrzałam na zegarek i okazało się, że to wszystko działo się dosłownie 15 minut po tym jak położyłam się spać. Udało mi się ponownie zasnąć, tym razem spokojnie. Dodam też, że następnego dnia czułam niepokój w związku z tym nocnym incydentem. Nie wiedziałam czy to mi się wydawało czy stało się naprawdę. Bałam się też zasnąć przez kilka następnych dni. Czy komuś z Was przytrafiło się kiedyś coś podobnego?
  2. Olimpia

    Cześć ;)

    Żeby nie zakładać nowego tematu o tym samym tytule, podczepię się pod ten. Jak widzicie jestem nowa na forum, zapisałam się dzisiaj. Póki co czytam, przeglądam i coraz bardziej wydaje mi się, że trafiłam na odpowiednie miejsce. Czytając Wasze historie mam wrażenie, że czytam opisy mojego własnego stanu. Może w końcu odważę się napisać coś więcej. Pozdrawiam!
×