witam,
ostanio przeprowadzilam rozmowe z moim chlopakiem,przyznal sie do tego,ze ma takie leki ale do terapety nie pojdzie mimo,ze mu zaproponowal,ze pojde z nim,on bedzie sie staral sam to jakos zwalczyc ale ja wiem,ze nie da rady,powiedzialam mu ,zeby na ten temat poczytal w internecie i zameldowal sie na forum, tu sie zgodzil,ma to zrobic, ja moge tylko miec nadzieje,ze dotrzyma slowa i moze to mu chociaz troche pomoze i otworzy oczy zeby isc do terapelty ,jak to sie mowi"wszystko malymi kroczkami"nie chce tez zeby sie czul zmuszany..jak macie jakies wskazowki dla mnie jak moge z nim na ten temat rozmawiac to bardzo o nie prosze nie chcialabym popelnic jakies gafy,z gory dziekuje
Daga