Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zwirek

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Zwirek

  1. Zwirek

    Moja mama.

    Dziękuje bardzo majstero za podzielenie się swoją historią, która jest w sumie bardzo podobna do mojej z tym, że mój ojciec nie jest taki zaradny i odpowiedzialny. Raczej sama zajmę się tą sprawą. Pokrzepiający jest fakt, że są ludzie z podobnymi problemami, którym udało się je jakoś rozwiązać. Co do źródła utrzymania, to nie będę się tu wyżalać i opisywać swojej sytuacji finansowej. Mój ojciec już od samego początku nie wykazywał większego zainteresowania stanem mamy. Często zresztą nie ma go w domu, bo pracuje w innym mieście. Dalsza rodzina interesuje się nami tylko z ciekawości, dzwonią bo chcą mieć tanią sensację. Jednak wszyscy twierdzą zgodnie, że tak dalej być nie może, że „coś” trzeba z tym zrobić.
  2. Zwirek

    Moja mama.

    Kiedyś lekarz mi powiedział, że jeśli mama nie jest agresywna i nie stwarza zagrożenia dla innych ludzi to nikt jej do leczenia nie zmusi. Myślę że spróbuję zarejestrować się w tej poradni, zobaczę co mi tam powiedzą. Nie ma co się łudzić, moja mama dobrowolnie nie podda się leczeniu.
  3. Zwirek

    Moja mama.

    Moja mama od 4 lat nie wychodzi z domu. Nie zgadza się na pójście do lekarza, upiera się że nic nie jest i że jest zdrowa. Kiedy staram się ja przekonać że potrzebuje pomocy i leczenia, twierdzi że wszyscy są chorzy a ona jedyna zdrowa. Byłam u lekarza rodzinnego, chciałam żeby cos mi doradził, co mogłabym zrobić, lekarz stwierdził że bez chęci i zgody mamy lekarze nic nie mogą zrobić, że ona sama musi chcieć się leczyć. Mama z dnia na dzień przestała z nami rozmawiać, przestała chodzić do pracy i w końcu zamknęła się w domu. Teraz całymi dniami siedzi w fotelu wyglądają przez okno, niczym konkretnym się nie zajmuje. Ostatnio zaczęła zachowywać się jednak jeszcze dziwniej, śmiejąc się mówi że widziała na balkonie węże, wymyśla bardzo dziwne rzeczy dotyczące przeszłości np. ze strzelano do mnie kiedy byłam mała, albo że wyrzucano ludzi z balkonu. Twierdzi że nie ma męża i że nie ma dzieci, uważa że wszystko w domu jest jej a my nie mamy nic. Dla niektórych może to się wydać śmieszne, ale dla mnie słuchanie takich opowieści codziennie od własnej matki jest bardzo smutne. Nie wiem co mam robić, nikt mi nie potrafi pomóc. Chce żeby mamie się polepszyło, żeby znów była zdrowa. Nie stać mnie na prywatnych lekarzy którzy by przychodzili do domu, nie pracuje ciągle się uczę.
×