Skocz do zawartości
Nerwica.com

F

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez F

  1. F

    Nerwica a alkohol

    Myśle że każdy na tym forum zaleciłby ci abstynencję i niepalenie zioła. Jak masz odwagę to próbuj w małych ilościach ale tylko jeżeli musisz, najlepiej idź do lekarza i mu o tym opowiedz. Ja sam wiem ze mnie ciągnie do piwka ale staram sie nie pić a po trawie wiadomo mozna miec shize czego najwyraźniej doświadczyłeś już na własnej skórze. Zdrówka życzę
  2. F

    Nerwica a narkotyki

    widze ze nie trzymamy się tematu. Moze zakonczmy temat dragow od tego sa inne fora (forum , czy to sie odmienia, dziwne
  3. Ja właśnie szukam odpowiedzi na pytanie "dlaczego mam lęki" jest to trudne , mysle ze jakas terapia ew. psycholog by pomogł. Ostatnio zauważyłem że mam lęki poza domem na otwartej przestrzeni. Towarzyszą temu dziwne wrażenia wzrokowe. Wszystko jest dla mnie pełne niepokoju, jakby każdy szczegół był dla mnie jakimś zagrożeniem. W domu jak sobie poleżę z zamkniętymi oczami to mija , ale czesto tylko na jakiś czas. Zastanawiam się jak wygląda taka terapia na te lęki. Kiedys jeszcze zanim pojawiły się lęki psycholog chciał żebym chodzil do takiej grupy terapeutycznej, zaczalem brac leki i sie poprawilo wiec nie bylem tam ani razu. Ostatnio spartolilem sprawe, po alkoholu zaczal pojawiac sie dziwny niepokoj, a pozniej te lęki. Okropnie sie załatwiłem ... na własne życzenie Pozdrawim wszystkich
  4. F

    Nerwica a narkotyki

    Nie wiem skąd takie informacje masz, moze sam chodujesz? Nie bede sie klocil, to jest forum o nerwicy a nie o cannabis, wazniejsze dla mnie jest czy ktos pali ziolo przy nerwicy i lekach. Wiem ze ziolo uprawiane w sztucznych warunkach jest bezlitośnie mocne. Chodzi o nawozy chemiczne i duzą dawkę światla.
  5. F

    Nerwica a narkotyki

    Krilan: miewasz moze czasem irracjinalne lęki? Zauwazylem ze leki i alkohol to niedobre polączenie. Jakie leki bierzesz?
  6. F

    Nerwica a narkotyki

    gabi82 : Tak, trawa wyzwala pewne ukryte skłonnosci do chorob psychicznych. Nerwica była prawdopodobnie ukryta a ziolo pokazało ci ze masz problem. Mozna tez powiedziec że trawa byla główną przyczyną zachorowania, lecz mozliwe ze choroba sama by wyszla w trudnej sytuacji bez zapalenia najmniejszej dawki narkotyku. Co do szkodliwosci ziola to ja jestem zdania ze problem wynika z braku wiedzy i umiejetnosci dawkowania tego narkotyku. Jednym zdarza sie wypalic cala torbe slabego stuffu i nic nie czuja oprocz bolu glowy a inni po zaciagnieciu sie 1 chmura maja ataki paniki i omamy wzrokowe. Wszystko zalezy co palisz i w jakiej dawce. Nie wierze zeby diler namaczal ci ziolo warte 30 zł w PCP heroinie czy innym twardym narkotyku bo to sie NIE OPŁACA. Placilbys wielokrotnie wiecej. Slyszalem rozne teorie : od maczania w domestosie do wsypywania mielonego szkla, ale jak do tej pory nie wierze w zadną. To jest po prostu skun ktory ma w sobie do 20% THC, to juz nie jest trafka. To jest prawdziwy narkotyk. Co innego haszysz, po tym mozna miec dziury w pamieci ale do halunow trzeba juz ostrego palenia. Tak jest.. Ma ktoś jeszcze jakies doswiadczenia kto pali marihuane i ma nerwicę? Jaki jest wpływ palenia (nie czestego) na ataki lęku. Ja zauwazylem ze alkohol to wrog nr.1, czy ziolo bedzie wrogiem nr.2?
  7. F

    Nerwica a narkotyki

    Witam jestem tu nowy i szukam własnie informacji nt wplywu zielska na lęki. Im wiecej opinii tym lepiej ... Palilem ziolo przez ok 4-5 lat i zauwazylem negatywne skutki po takim wlasnie czasie. Byla to pewna schiza, która tłumacze sobie ze powstala w wyniku mojej podatnosci na chorobe i połączenia nadmiernego palenia marihuany i nieodpowiednich warunków palenia. Otóż marihuana jest potężnym psychodelikiem i niewiele ma wspólnego z niegroźną trafką którą palono w latach 60tych. Teraz mozna powiedziec w skrócie że holandia wychodowala mutanta który nazywa sie skun i jest on o wiele mocniejszy niz zwykla siejka. Jest to najchetniej sprzedawana odmiada przez dilerow i najczesciej chodowana przez profesionalnych growerow marihuana. Ale nie o tym... ... poszedłem do psychologa i dostalem 2 leki Asentrę i Rispolept (w sumie do tej pory nie wiem co mi jest) mój stan zdrowia uległ poprawie i zazurziłem palenie na pewnien czas. Wszystko pieknie do czasu kiedy znow zaczalem ostro palić zioło. Pojawiły sie stany depresyjne. Pozniej zazucilem leki (na moje nieszczeście) po powrocie do psych nie bylo kolorowo, teraz mam zwiekszaną dawke leku a pojawiły sie od jakiegos czasu napady... lęku. Obecnie palę sobie raz na jakis czas, powiedzmy tydzień dwa, lecz największe lęki pojawiają sie po alkoholu. I myśle że alkohol jest tutaj gorszym wrogiem. Teraz staram sie nie pić, chociaż mam słabą wolę... lecz zioła nie chcę przestawać palić, po prostu raz na jakiś czas chcę może musze , poprostu bardzo to lubie, nie wiem czy to jest uzależnienie, na pewno jest to mniejsze uzależnienie jak od alko lub nikotyny, ale w umiarkowanych ilosciach dziala na mnie jak zastrzyk energii i optymizmu, w nadmiarze bardzo szkodzi... prosze o waszą radę a najlepiej jak jest tu jakis terapeuta... nie zniosę krytyki,, nie róbcie tego w stosunku do siebie. Jezeli chodzi o informacje nt. marihuany to mam duze doswiadczenie, chetnie słuzę radą ... pozdrawiam, czekam na odzew. Zna ktoś dobry osrodek dla uzaleznionych od narkotykow? chciałbym zaczerpnąć fachowej wiedzy...
×