Cześć Donkey! Tak to juz 7 rok sie zaczoł jak sie z tym dziadostwem męcze,a najgorsze,ze do tego czasu nie dobrano mi leków,które w jakiś sposób by zmniejszyły te drżenia głowy a tyle juz tych leków było,ze głowa mała były tez juz próby samobójcze,ale bez rezultatu,naprawde juz nie mam nadziei na poprawe,mówią,ze nadzieja umiera ostatnia.........przepraszam nie wiem co dalej napisać bo sie rozklejam.