Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zuzanka

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Zuzanka

  1. Byłam jeszcze dzieckiem, kiedy dopadła mnie nyktofobia(lęk przed ciemnościami). Mając 10, 12, 13 lat tłumaczyłam sobie - przejdzie ci, przecież 20-letnia baba nie będzie zasypiać przy świetle. Otóż nie przeszło. Byłam u psychiatry, znam podłoże swojego lęku, brałam citabax...i nic. Ale do tego już przywykłam. Obok mojej fobii zrodziły się jednak okropne myśli. Na początku było to "Jestem poważnie chora", a teraz "zachoruję i umrę". Jestem strzępkiem, to mi nie daje żyć, czasem po prostu tracę wszystkie siły i tylko płaczę. Mój umysł zachowuje się tak jakby mnie nie lubił, nawet, jeśli się przeziębię mam od razu w głowie "niska odporność, to na pewno rak". Nie radzę sobie, nie żyję, to jakaś cholerna wegetacja i ciągłe czekanie z nadzieją - przejdzie. Ale...nie przechodzi. Co robić ? Co zrobić, żeby żyć, tak jak żyłam kiedyś ?
×