Pomyslcie o tym tak:
Olbrzymi Wszechswiat, miliony gwiazd, galaktyk, ciał niebieskich, a wszystko to jest w ciągłym ruchu, kręci się, pędzi, gna. Gdzies tam jest Układ Słoneczny. Słonce, wokól niego wciaz krąża planety.Kazda po swoim, scisle okreslonym torze, wokół niej księżyce.Tez poruszaja się po orbitach, zawsze tak samo. Wsród nich malutka kulka: ziemia, kraży wokół słońca, obraca sie wokół własnej osi, koło niej nieodłączny księżyc.Wszystko sie nieustannie porusza, zawsze tak samo , w ustalony sposób.Na ziemi toczy sie Życie. Miliardy malutkich istnien, ludzie zwierzeta, owady, rosliny.A wśród nich nieustanna walka, rodza się, umieraja, wciąż tak samo od wieków. Jest w tym jakiś porządek, ład, nic nie jest przypadkowe, jakas potężna siła tym rządzi. Spójrzcie na nasze problemy z pespektywy wszechswiata.....