mam takie chweile napadu jedzenia,m jem wtedy garsciami wszystko ze stlu , ale przewaznie caly dzien wogole nie mam appetytu i nic nie jem az mnie odzuca, wczoraj bylem u psychiatryu ale jakos zapiomnialem mu o tym powiedziec..myslicei ze dzwonic jeszcze dzisiaj do niegO??to wazne czy nie?? wage mam w normie