Witam jestem nowa i za bardzo nie wiem gdzie szukać pomocy...Otóż mój mąż prawdopodobnie ma nerwicę niestety nie chce się leczyć ponieważ twierdzi że tylko ja jestem w stanie mu pomóc, i dlatego nie moge wychodzic zbyt często z domu ani rozmawiac z jego przyjaciółmi ponieważ wydaje mi się że jest strasznie o mnie zazdrosny.
Otóż kiedy staram się mu to wytłumaczyć dochodzi jak zawszę do kłótni po między nami i już tutaj zaczyna sie problem ponieważ idą w moją stronę wyzwiska,oraz niestety ręce mojego męża...
Gdy ja opadam już z sił by być z nim dalej wtedy on zaczyna płakać i przepraszac tylko co z tego jak na to wszystko zaczyna się patrzec nasz syn który ma 2,5roku:( Naprawdę niewiem co mam zrobić poniewaz Kocham go ale boję się że jeśli dalej będzie dochodziło do takich awantur to może stasć sie w końcu coś złego stanie się z nim lub z naszym dzieckiem bo tu juz nie chodzi o mnie