Skocz do zawartości
Nerwica.com

noipocotoczytasz

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez noipocotoczytasz

  1. Mój znajomy miał dwa lata temu uraz głowy czy to nerwica czy co, bo on nie wie a to są jego dolegliwości. Od jakiegoś czasu odczuwam dziwne rzeczy np jeżli chodze w bluzce jest mi strasznie gorąco nawet gdy jest zimno i musze chodzić bez bo jaki założe to mi jest duszno i kłade się spać bo czuję się zmęczony ogulnie z powodu podwyższonej temp boli mnie głowa chudne bo organizm zuważa więcej energi na ogrzewanie. Jakieś dwa lata temu miałem wypadek i możliwe że to jest tym spowodowane wystarczy że przeczytam jedną strone książki to już zaczyna mi się kręcić w głowie i zaczynają boleć oczy ogulnie nie moge się skupić a ni nic zapamiętać czy te dolegliwości mogą być spowodoanw urazem głowy które przeszłem jakiś czas temu nie moge się patrzeć długo w góre bo oczy zaczyjnają puchnąc i łzawią i same mi schodzą na dół co to może być ?? A i zapomniałem dodać jak mi się podwyższa temperatura to dostaje drgawek i zaczynają mi się trząść ręce, nogi tak dziwnie napinać że czasami nie czuje nogi główa zaczyną mi się dziwnie kiwać tak spada mi raz w lewo raz w prawo raz do przodu i tak dalej barki tesz nie wiem co to nigdy czegoś takeigo nie miałem np.po tym wypadku możliwe że to występowało w mniejszym stopniu i nie zwracałem na to uwagi po prostu się tym nie martwiłem. Ale to jest teraz zauważalne dla mnie i nie wiem co to wogule jest. Byłem u nerologa niby lekarz nie stwierdził nerwicy, sądzi że to jest coś możliwe że uciśnięcie jakiegoś nerwu i kazał mi zrobic badanie eeg no jestem ciekaw co wyjdzie??
  2. Ale lekarze czasami się mylą i mógł u mnie niczego groźnego nie stwierdzić po wizyciu u niego. A w badaniu może coś wyjść o czym on nie wiedział.
  3. Około 2,5 roku temu mialem wypadek miałem wtedy 14 lat. Jakiś facet na mnie poleciał nawet dobrze zbudownay a ja wtedy stałem na skraju schodów na 1 piętrze i gdy poleciał bo on też spadał zepchnął mnie ze schodów i ja z siła jego upadku walnołem w ściane odbiłem się od niej i spadłem na beton miałem dużego siniaka po tym upadku i nie byłem sam w stanie wstać, miałem chwilowy zanik pamięci nie wiedziałem co się dzieje i nic nie widziałem tylko ciemność ale nie straciłem przytomności bo coś tam słyszałem tylko strasznie nie wyraźnie. Od razu jak się uderzyłem zauważyo mnie kilku kolegów którzy zanieśli mnie do pielęgniarki bo było to wtedy w szkole. Pielęgniarka dała mi okład i opatrunek. I od razu pojechałem do domu ale nie byłem w szpitalu bo tak jak pisałem wczesniej nie straciłem przytomności. Dzień po wypadku zdawało się być wszystko w porządku i nagle przed moimi oczami zaczeły się jakieś zakłucenia widziałem nie wyraźnie wogule przed oczami pokazywały mi się jakies szlaczki taka szarość i źle widziałem potem znowu ciemno się robiło że prawie nic nie widziałem na oczy potem zaczeły sie ostre kłucia i uciski głowy coś mi zaczeło strzelać z tyłu nie wiedziałem co się dzieje ale byłem dalej przytomny. I nie pojechałem do szpitala tylko pzreleżałem dłuższy czas w domu nie wychodząc na dwór bo poprostu nie byłem w stanie. Tak spędzając czas w domu wytrawałem przez kilka tygodni. Później zdawało się być wszystko w porządku ale nie na długo zaczołem chodzić do szkoły i po kilku dniach zaczeły mi się strasznie ścięgna naprężać i mięśnia nie wiedziałem co to jak siedizałem na lekcji nie byłem nic w satnie napisać bo ręka mi się zablokowała i satrsznie była napięta i od tamtego czasu aż po dzień dzsiejszy nic nie jest lepiej tylko wszystko się pogarsza. Byłem u nerologa i mam zrobić sobie eeg nie wiem czy to coś pomoze ale po prostu już te bóle nie są do wytrzymania. Przed wypadkiem nic takiego nie było nic takiego nie występowało byłem po prostu okazem zdrowia jak wszyscy w domu chorowali aj tylko byłem zdrowy uprawiałem czynnie sporty piłkę nożną chodizłem do klubu piłkarskeigo dobrze się uczyłem byłem z siebie zadowolony a teraz tylko śpie i śpie i nie wiem co an to poradzić jestem już tak tym ciagłym bólem zmęczony żadne środki pzeciw bólowe nie pomagają nie wiem co mi może pomóc chce powrócić do dawnego stanu zdrowia. Dużo osób gdy mnie teraz spotyka pyta sie co się ze mną stało że teraz tak masz a ja zaczynam się dołować bo nikt mi nie może pomóc niedługo naprawde może w jakąś nerwice wpadne bo nie moge być tą osobą co byłem przed wypadkiem. Czuję się jak bym nie był sobą nie moge normalnie funkcjonować a trwa to już 2,5 roku tak jak wspomniałem wcześniej. I już nie daje rady się z tym męczyć nie chce tak żyć co mamz zrobić. Chce chociaż się czuć tak jak się czułem 1,5 roku temu. Nie było to dobrze ale lepiej niż teraz, Rodzina nie wie co się ze mną dzieje i ja też po tym wypadku wszystko się zmieniło kompletnie wszystko począwszy od mojego stanu zdrowia:( Jeżeli jest mi strasznie gorąco a mam tylko 37 stopni i nie mma gorączki i jak mam ścisk w głowie. Od tamtego też momentu zaczołem strasznie tracić na wadze. Nie weim czy to jest spowodowane tym uderzeniem moze powstało jakieś zachwianie równowagi w ograniźmie i może jest to stres pouraziwy który trwa bardzo długo albo nerwica pourazowa nie wiem co to może być. Do neurologa ide dopiero za dwa tygodnie na eeg czy to może coś wykazać np jeżeli mam nerwice czy coś bardziej poważneijszego uszkodzenie nerwów albo jakiejś częsci czaszki. Mam dziwne naprężanie mieśni rąk nóg i to bez mojej wiedzy czasami mam tak że zdrętwieje mi noga i nie moge chodzić ani wstać i nic robić w tym czasie zaczynajoł się mocen bule głowy i przytłumiony słuych tak jak by mi coś piszczałó w uszach ide spać żeby tego nie czuć ale to też nie jest łatwe bo zaśnięcei sprawia mi kłopot ale nie zawsze. Jestem bardzo zmęczony a czasmi nie moge zasnąć z bulu np.głowy bolą mnie wtedy skronie i w tych miejscach gdzie są brwi i tam w głąb oczów. Z góry dzięki za odpowiedzi:) pozdro
  4. To tak jak by ktoś wam wbiajł nóż w plecy, co byścei wybrali? -męczyć się przez całe życie -czy odejść spokojnie Ja wybrał bym w tej chwili opcje nr 2. Ale przed 2,5 lata temu to żadną z tych i bym nie zadał takiego pytania. Prosta droga trudniejsza ścieżka. To tak samo jak syzyf wtacza głaz do nikąd bo co cy nie było i tak nie da rady tego zrobić. Dla mnie jest to porostu nie do wytrzymania, życie dało mi sens a później go zabrało. To po co się urodziłem? Ja sobie tego pytania nie moge zadać, bo nie miałem na to wpływu. Na to zna odpowiedzi Ten na górze. I on może sprawić zło lub dobro ale to od niego zależy co wybierze. Czy skara czy wynagrodzi. Ja jak narazie przechodze to pierwsze, ale modle się po cichu że któregoś dnia się obudze i doweim się że to wszystko byłó złudne. Że to tylko było jawą i snem. Taką mam nadzieję :) Bo wszystko się zmienia na gorsze i nie moge temu podołać by zmienić na lepsze. To nie leży w moich rękach Bo to udręka:( Jak życiowa usterka Której się ciągle lękam :( I w tej chwili pozostaje mi tylko napisać: Żegnaj na zawsze Zapomnij co było Przepraszam za kłopot Dziękuje za miłość Thx wszystkim za pomoc pozdro :)
  5. Około 2,5 roku temu mialem wypadek miałem wtedy 14 lat. Jakiś facet na mnie poleciał nawet dobrze zbudownay a ja wtedy stałem na skraju schodów na 1 piętrze i gdy poleciał bo on też spadał zepchnął mnie ze schodów i ja z siła jego upadku walnołem w ściane odbiłem się od niej i spadłem na beton miałem dużego siniaka po tym upadku i nie byłem sam w stanie wstać, miałem chwilowy zanik pamięci nie wiedziałem co się dzieje i nic nie widziałem tylko ciemność ale nie straciłem przytomności bo coś tam słyszałem tylko strasznie nie wyraźnie. Od razu jak się uderzyłem zauważyo mnie kilku kolegów którzy zanieśli mnie do pielęgniarki bo było to wtedy w szkole. Pielęgniarka dała mi okład i opatrunek. I od razu pojechałem do domu ale nie byłem w szpitalu bo tak jak pisałem wczesniej nie straciłem przytomności. Dzień po wypadku zdawało się być wszystko w porządku i nagle przed moimi oczami zaczeły się jakieś zakłucenia widziałem nie wyraźnie wogule przed oczami pokazywały mi się jakies szlaczki taka szarość i źle widziałem potem znowu ciemno się robiło że prawie nic nie widziałem na oczy potem zaczeły sie ostre kłucia i uciski głowy coś mi zaczeło strzelać z tyłu nie wiedziałem co się dzieje ale byłem dalej przytomny. I nie pojechałem do szpitala tylko pzreleżałem dłuższy czas w domu nie wychodząc na dwór bo poprostu nie byłem w stanie. Tak spędzając czas w domu wytrawałem przez kilka tygodni. Później zdawało się być wszystko w porządku ale nie na długo zaczołem chodzić do szkoły i po kilku dniach zaczeły mi się strasznie ścięgna naprężać i mięśnia nie wiedziałem co to jak siedizałem na lekcji nie byłem nic w satnie napisać bo ręka mi się zablokowała i satrsznie była napięta i od tamtego czasu aż po dzień dzsiejszy nic nie jest lepiej tylko wszystko się pogarsza. Byłem u nerologa i mam zrobić sobie eeg nie wiem czy to coś pomoze ale po prostu już te bóle nie są do wytrzymania. Przed wypadkiem nic takiego nie było nic takiego nie występowało byłem po prostu okazem zdrowia jak wszyscy w domu chorowali aj tylko byłem zdrowy uprawiałem czynnie sporty piłkę nożną chodizłem do klubu piłkarskeigo dobrze się uczyłem byłem z siebie zadowolony a teraz tylko śpie i śpie i nie wiem co an to poradzić jestem już tak tym ciagłym bólem zmęczony żadne środki pzeciw bólowe nie pomagają nie wiem co mi może pomóc chce powrócić do dawnego stanu zdrowia. Dużo osób gdy mnie teraz spotyka pyta sie co się ze mną stało że teraz tak masz a ja zaczynam się dołować bo nikt mi nie może pomóc niedługo naprawde może w jakąś nerwice wpadne bo nie moge być tą osobą co byłem przed wypadkiem. Czuję się jak bym nie był sobą nie moge normalnie funkcjonować a trwa to już 2,5 roku tak jak wspomniałem wcześniej. I już nie daje rady się z tym męczyć nie chce tak żyć co mamz zrobić. Chce chociaż się czuć tak jak się czułem 1,5 roku temu. Nie było to dobrze ale lepiej niż teraz, Rodzina nie wie co się ze mną dzieje i ja też po tym wypadku wszystko się zmieniło kompletnie wszystko począwszy od mojego stanu zdrowia:(.
×