Skocz do zawartości
Nerwica.com

MsDynamite

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia MsDynamite

  1. rozmawiałam z mamą .Niedługo wizytau psychologa ,jednak teraz boje się ze ta rozmowa nic mi nie da , psycholog uzna ze jest ze mna wszystko ok nadal bede sie meczyć co mam zrobic? spokojnie usiasc na fotelu i odpowiadac na pytania czy moze sama zasugerować że może mam nerwice lękowa? jak to było u was? ...
  2. ja już czwarty dzień nie poszłam do szkoły... nie wiem jak na to wszystko moja mama zareaguje nie wiem jak zacząc rozmowe nie wiem co mam jej powiedzieć... przez to wszystko jeszcze bardziej boli mnie głowa rece mi sie trzesa :( Chciałabym miec to juz za sobą..
  3. jest jeszcze coś... nie wiem jak mam powiedziec o tym matce ona o niczym nie wie! ...
  4. aha jest jeszcze coś ... często budzę się w nocy.. krzycze biegam po mieszkaniu , a rano nic nie pamiętam. Boję się równiez ciemnych zamkniętych pomieszczeń.. gdy jestem sama wieczoremw domu muszę zapalić wszystkie światła inaczej zwariuje... ciągle mam wrażenie że ktoś chodzi po domu :(
  5. Sama nie wiem od czego zacząc? ... może od dzieciństwa... a więc: Jak byłam malutka (dokładnie nie wiem kiedy to było) mój ojciec wyjechał do Grecji żeby dorbić.Już nie wrócił...zostawił żone i dwójke dzieci dla kobiety którą poznał własnie w Grecji. Bardzo to przezyłam. W szkole podstawowej może nieumyślnie ale dokuczały mi opowiadając o swoich ojcach. To było bolesne... Odkąd pamietam byłam i jestem osobą łatwo nawiązującą kontakty jednak nie potrafie sie otworzyć przez nikim. Jestem kłębkiem nerwów..jednak nikt o tym nie wie.W gimnazjum rozmawialam z psychologiem szkolnym jednak to nic nie pomagało.Miałam robione różne testy jednak nie znam ich wyników. Z tego co słyszałam to pani psycholog uznała że jestem "inteligentna dziewczynka" i to wszystko... Od ok 4 lat męczą mnie bóle głowy... odważyłam się pójść do neurologa. Zaleciła mi badanie EEG jednak nic nie wykazalo. Stwierdziła że cierpie na migrene..Jednak mam coraz większe wątpliwości ponieważ żadne leki na mnie nie działają , ból trwa czasem ponad tydzień a atak migreny trwa do trzech dni.. i co chyba najważniejsze ... czytając rózne pytania i odpowiedzi na tym forum czuje się jabym była autorka tych postów... Już sama nie wiem co mam o tym myslec...?! Nie uśmiecha mi się wizyta u psychologa ponieważ nie mam dobrych wspomnień z gim. Wydaje mi się że to nic nie pomoże a tylko naraże sie na niepotrzebny stres co wiąze się z okropnym bólem głowy :(
×