Witam. Mam parę pytań. Zauważyłam u siebie, że jestem bardzo senna, apatyczna, płaczliwa, osłabiona, przygnębiona. Bardzo łatwo wyprowadzić mnie z równowagi. Miewam zmienne nastroje, częste bóle głowy, brzucha, okolic serca, omdlenia; nawet myśli samobójcze i napady lęków., których nie potrafię wyjaśnić :|. W dodatku często trzęsą mi się ręce, powieki. Czuję się taka jakby "odosobniona" - jakby świat był gdzieś za szybą; nie widzę sensu życia. Co to może być? Czy to jest choroba? Jak pomagać sobie przed wizytą u specjalisty? Bardzo proszę o pomoc. Dziękuję z góry :)