Skocz do zawartości
Nerwica.com

Krzysieq 20

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Krzysieq 20

  1. Czasami sam sie zastanawiam o co tak naprawde chodzi. PsycholozkawToku,Mayron macie duzo racji w swoich postach. Byc moze mam zanizona samoocene,ale nie wiem skad to sie wzielo. Staram sie zachowywac normalnie,ubieram sie normalnie,nie jestem zadnym "lanserem" itp,..szpanerem,ktorzy udaja niewiadomo kogo.. A jednak cos burzy mi zycie....Ciagle,nerwy ,fobia spoleczna,... U psychologa( ktorego to..czwartego??) bylem,2 miesiace terapi...bez jakichkowiek wynikow,zmian.....bo sam musze do tego dotrzec.....paranoja... Najgorsze jest to zamykanie sie w sobie..brak kontaktu z rowiesnikami,kolegami...juz nie mowiac o bliskich ralacjach z dziewczynami...to paradoks....bo sadze ze nie jestem jakis brzydal... Lata leca,piewszy rok studiow...a ja stoje w miejscu. Wlasciwie to jest coraz gorzej..jak sobie uzmyslowie,ile maja koledzy. ktorych znam/znalem ..a ile ja... Do tego dochodzi strach przed przyszloscia,jakże czarną..wizja samotności...ehhh...
  2. Witam was na tym forum. Od dluzszego czasu miewam dziwne uczucia ,w zupelnie normalnych sytuacjach,;;jazda na rowerze,chodzenie po ulicy ..itp... temu wszytkiemu towarzyszy dziwne uczucie ,ze gdzie tam jest ktoś/coś,ktore patrzy na mnie ocenia ,nie a pożniej sie śmieje.Wiem ze to nie istnieje,zawsze powtarzam to sobie wmyslach,czasami polgłosem,;NIKT NIE PATRZ NA CIEBIE...ale to powraca. Przeciez jestem nromalnych chlopakiem,zwyczajnie sie ubieram..itp...wiec nie ma chyba powodu zeby sie na mnie patrzec.A jednak jest ciagle "ten kto" schowany który sie śmieje....
×