Skocz do zawartości
Nerwica.com

oli

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez oli

  1. oli

    zdrada

    Kara opisałałaś dokładnie to samo co ja przeżywałam. Sama tyle co urodziłam dziecko i miałam dokładnie takie same myśli. Dokładnie wszystko słowo w słowo. To na pewno jest choroba nie ma nic wspólnego z rzeczywistością ja Ci to gwarantuje, że dziecko jest tylko i wyłącznie Twojego męża i prosze Cie nie pozwól sobie zabrać najpiękniejszego okresu w swoim życiu jakimś chorym bezpodstawnym myślom. Nie zastanawiaj sie nad tym ciesz sie z ego dzieciątka. Zobacz jakie to chore ( panowie przez okno). Ja bałam się jak panowie przychodzili sprawdzać liczniki. Na ognisku na którym było 20 osób w tym mój mąż też miałam myśże jakoś go zdradziłam. Dzię odzyskałam wiare w to, że to chorobą i nie można się jej oddać tylko przeciwstawić. W ciązy jest jeszcze kwestia hormonów które dodatkowo wszystko komplikują. Pierwsze trzy miesiące były okropne wręcz depresyjne ale minęło. ( magnez mi pomógł ) Nie daj sie i ciesz się dzieckiem WASZYM DZIECKIEM POWODZENIA.
  2. oli

    zdrada

    mowisz w czasie przeszłym, o jak teraz sobie radzisz??
  3. oli

    zdrada

    Ja radze sobie próbując odrzucić myśli, zajmuję głowę czym innym staram sie zrobic wszystko żeby nie mysleć wmawiam sobie że nie zrobiłam nic i nie analizuje , bo to najbardziej zgubne. Trzymajcie się musimy z tym cholerstwem wygrać. Zabiera nam to nasze życie, a ja na to nie pozwolę.
  4. oli

    zdrada

    Cześć mam dokładnie to samo. W życiu nie pszypuszczałam że jest jeszcze ktoś kto podziela moje "cierpienie". Nerwice natrectw mam od bardzo dawna juz nawet nie pamiętamjak długo. Ale te ostatnie mysli to juz dla mnie za dużo. Mam je od jakiś dwóch lat. Zaczęło się od dyskoteki. Siedziałam przy barze i podszedł do mnie znajomy. Zamieniłam z nim kilka zdań (wszystkie dokładnie pamiętałam) i juz w połowie rozmowy przyszło mi do głowy że się z nim całowałam. Choc wiem że tak nie było. Straszne uczucie. Od tego czasu nie mogłam normalnie spojrzeć w oczy mojemu obecnemu mężowi. Z czasem wytłumaczyłam sobie że to śmieszne i niezgodne z prawdą. Minęło. Do dzis takich sytuacji mam mnóstwo. Po każdej imprezie wkręcam sobie że zrobiłam cos strasznego i tu juz nie mówie o całowaniu, bo to poszło dalej. Nawet nie chcę tego wymieniać bo wstyd mi nawet o tym pisac a co dopiero to robic z obcymi mężczyznami. Już prawie nie wychodze a jeśli już to pod kontrolą przyjaciółki, która wie że nie może mnie zostawić na chwilę samą. Zawsze wcześniej byłam lekko pod wpływem alkoholu ale nigdy tak żebym nie pamiętała takich rzeczy. Choc i tak jestem w stanie sobie wmówić, że ktoś podał mi tabletke gwałtu i nie pamiętam. Straszne to jest dla mnie tak samo jak dla Was bo kocham mojego męża i nie wyobrażam sobie że której z tych " rzeczy" mogły by okazać sie prawda.
×