Miki88

Napisałeś że nie odczuwasz strachu a to mnie bardzo zastanowiło ?Napisz coś więcej? Nie boisz się zupełnie niczego? Jeśli chodzi o te myśli że ktoś Cię obserwuje zna Twoje myśli to tak jak kolega wyżej napisał są zaburzenia urojeniowe. Wogóle napisz coś więcej Bardzo prosze Powiem wam na wstępie że jestem przypadkiem przekraczającym ludzkie pojęcie i najbardziej kontrowersyjną postacią na tym zwariowanym świecie. Miałem i mam ojca złego bez uczuć,360dni w ciągu roku...lata mijały a on dzień w dzień mówił że mam dwie lewe ręce,że mam w końcu robote sobie znaleźć bo jestem mumią egejską,że w życiu niczego nie osiągne i jestem zerem Byłem pod kloszem matki i unikałem kontaktów społecznych bo matka sie bała mnie dać do ludzi A potem wszedłem w świat komputerowy,tu spędzałem 10-15h na dobe Nadmierny stres spowodował u mnie że musiałem wyłączyć mechanizmy obronne Zobojętniłem sie na świat i ludzi Nie odczuwam przyjemności,radości,smutku ani niczego sie nie boje Nawet moge skoczyć z dachu a to mnie w ogóle nie ruszy Jestem jak robot bo zostałem zmanipulowany przez rodziców Teraz widze świat obojętnie,prosto,schematycznie. Wychowałem sie na komputerze a ludzi traktuje jak obcych Jeśli ktoś chce ze mną pogadać zostawiam nr.gg 5573754 Jakąkolwiek napisze prawde..nie przejmujcie sie tym..bo to co mam to sie dzieje ale ja tego nie czuje Jedyna umiejętność jaka mi została to umiejętne używanie słów wyniesionych ze świata komputerowego gg:5573754 A czego sobie życze na święta???powrotu emocji

Najpierw brałem zolaxe przez ok 2miesiące Potem stwierdziłem że ten lek mi nie pomoże,strasznie otępiał i całymi dniami leżałem w łóżku Za jakiś czas zmieniłem lek na solian,po nim było tak samo a miał ponoć aktywować. Brałem go ok 3 miesiące po czym skonsultowałem sie z moją krewną która jest lekarzem i ona pozwoliła mi stopniowo je odstawić. Odstawiłem leki i nie biore już ich miesiąc Zauważyłem u siebie że straciłem emocje,zanik myśli. Mam wrażenie że jestem automatem ale jednocześnie zauważyłem że leki w pewien sposób mi pomogły Bo potrafie dużo gadać między ludźmi jednocześnie zdawając sobie sprawe że to co gadam przechodzi mi między uszami,takie mam dziwne wrażenie. I teraz pytanie czy to te psychotropy zmieniają mi świadomość i blokują pewne receptory w mózgu usuwając i wprowadzając coś do mózgu w zamian za coś i dlatego tak mam??? Z góry dziękuje

Witam Nazywam sie Michał i mam 21lat W swoim życiu przeżyłem wiele traumatycznych wydarzeń związanych z lękiem przed ludźmi Moja psychika podpowiadała mi że ludzie sie na mnie patrzą,że znają moje myśli,że mnie oceniają,że obserwują jak jem i jak sie zachowuje,jakie wykonuje gesty patrząc im w twarz Takie coś miałem od dzieciństwa Nadmiar negatywnych emocji spowodował u mnie że sie zobojętniłem na ludzi,na świat...wszystko sie stało takie proste i schematyczne Mam prace,funkcjonuje ale nie odczuwam ani przyjemności ani strachu ani smutku i mam zanik myśli Teraz już sie nie boje ludzi bo sie na nich znieczuliłem I teraz pytanie,co to może byćza zaburzenie??? Nic nie czuje,jestem jakby bezduszny ale jednoczesnie potrafie funkcjonować tyle że robie to bez celu. Poradźcie coś