Skocz do zawartości
Nerwica.com

wiewiórka

Użytkownik
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez wiewiórka

  1. Ja czekalam 5 miesięcy na pierwszą wizytę i muszę przyznać, że bardzo się rozczarowałam :( właściwie poczułam się tak jakby posądzali mnie o to że chce tam jechać na wczasy i uciec od problemów, jak ja właśnie tam się zgłosiłam po to żeby pod okiem specjalistów te problemy pokonać. Rezygnuje z dalszych wizyt i napewno nikomu nie polecę tego oddziału. Wolę sama spróbować sobie poradzić, a może uda mi się znaleźć dobrego terapeutę, ale nie na 7F.

  2. A ja od dwóch lat biorę bez przerwy leki i już było dobrze, a pod koniec lutego zaczęło się chrzanić i znowu robi się ze mną coraz gorzej :( tak mi niewypowiedzianie smutno! gdyby nie leki to pewnie znowu byłabym w takim stanie, że nie wstawałabym z łóżka. :cry:

  3. Witaj :D chyba nie tylko nicka mamy podobnego ;) mnie też się zdarza coś takiego. Potrafię być okrutna, ugodzić kogoś prosto w serce, a potem nie pamiętam w ogóle, że coś takiego powiedziałam. Najbardziej zraniłam tak mamę. Nieraz już tak było, że jak mi przeszła wściekłość i mama mi mówiła co jej powiedziałam, byłam niemalże w szoku- nic nie pamiętałam takiego. Co to jest- nie wiem :( Mam zdiagnozowaną depresję. Nic więcej. Kiedyś podejrzewałam u siebie borderline, ale nie wiem, czy to mam czy nie. Mówiłam lekarzom o takich moich wybuchach, o tym że z byle powodu mogę urządzić awanturę, a oni nic, nie widzą w tym problemu. A ja widzę, ale sama sobie nie dam rady pomóc. Te różne drobiazgi powodowały, że czułam się zraniona, skrzywdzona i zaczynałam się bronić atakując. Może ja jednak mam to borderline, jak o tym czytałam to bardzo dużo do mnie pasuje, ale lekarzem to ja nie jestem.

    A Ty masz coś jeszcze poza tymi zanikami pamięci?

  4. tak, właśnie kilka dni temu zerwałam znajomość z przyjaciółką z mało istotnego powodu, mogłam być trochę zła, ale to jak się zachowałam było niewspółmierne do sytuacji :roll: przeprosiłam, ale nie odzywa się do mnie :? w ogóle mam problemy z emocjami

     

    góry czy morze?

  5. Witaj antiffa :-) Kurcze chcialabym Ci jakoś pomóc, ale nie wiem jak. Ja też jestem bardzo zżyta z moją mamą, jest moją przyjaciółką :smile: Nie wyobrażam sobie, że na tym etapie mojego życia mogłoby jej zabraknąć, choć wiem, że kiedyś to nastąpi. Jeżeli czujesz, że sobie nie radzisz z tą sytuacją i że popadasz w depresję to może rzeczywiście powinnaś iść do lekarza. Napisałaś, że wracasz do pustego domu :( mam nadzieje, że masz jednak jakichs bliskich Ci ludzi, na których wsparcie możesz liczyć? Gdybyś miała ochotę pogadać to napisz do mnie na pw :smile:

  6. ja też tak miałam i to była depresja, a teraz trochę mi to wraca. Rano nie chce mi się wstać, przez dzień chodzę senna, za to wieczorem nie mogę zasnąć :( no i za dużo jem, zwłaszcza słodyczy

  7. Lubię wczesną jesień, wtedy jest tak ładnie kolorowo :smile: Ale listopad i grudzień to takie ponure są z reguły. Zimy też nie lubię, dzień jest taki krótki, słońca prawie nie ma. To właśnie w zimie zachorowałam na depresję :( Najchętniej zapadlabym w sen zimowy.

×