Nazywam się Karolina i na wstępie zaznaczę, ze nie cierpię na nerwicę natręctw,natomiast cierpi na nią "osoba niezwykle dla mnie ważna",objawia się to przede wszystkim natrętnymi myślami i dlatego właśnie, dla tej osoby, dla ratowania naszego związku, założyłam konto, tu na tym forum, wiem, ze samo założenie konta nic nie da, ale od czegoś muszę zacząć....muszę mieć jakiś punkt zaczepienia do dalszej walki.
Wydawało mi się, ze rozumiem ta chorobę, jednak po przeczytaniu wielu postów, wiem jak bardzo się myliłam.
Choroba objawia się natrętnymi myślami, które dotyczą mnie, nie wiem dokładnie co to są za myśli, bo ta "niezwykle ważna dla mnie osoba" nie mówi mi ich, bo nie chce mnie ranić, ale domyślam się, ze są ta różnego rodzaju obelgi itd.
Nie wiem jak mam wspierać i pomagać tej "niezwykle ważnej dla mnie osobie". Czuję, ze zamyka się ona przede mną.