Ogólnie jestem dziwnym chłopakiem. Chodze do 2 klasy liceum, zachowuje sie jakoś infantylnie, ciągle mam huśtawki nastrojów.
Nie mogę wysiedzieć w domu z rodziną bo wszystko mnie wkurza, jak brat zostawia jakiś bałagan albo coś.
Nie znosze też jak moja mama przebywa w moim pokoju albo jak coś mówi do mnie, coś się pyta, ogarnia mnie wściekłość wtedy.
Odkąd poszedłem do liceum czuje że się przeceniałem. Teraz okazalo się że jestem głupi i nic mi nie idzie. Nie jestem dobry w sporcie zresztą to mnie nawet nie interesuje, ale w gimnazjum byłem najlepszy z matematyki, w ogole byłem jednym z najlepszych uczniów, a teraz uczę się ciagle, a to wcale nie poprawia moich rezultatów. Z matmy ani z fizy w ogóle mi nie idzie, nawet jeśli rozumiem o co chodzi to ciągle popełniam żałosnę błędy wynikające z glupoty? Nie rozumiem dlaczego inni rozumieją pewne rzeczy, a ja nie, albo dostają lepsze oceny nawet jeslli ja się więcej ucze. Przecież mogłbym chyba użyć mózgu w większej mierze i też dawać sobię rade z matematyką, tak? W ogóle chciałbym zmienić swoją osobowość tak na stałe, bo codziennie w sumie inaczej się zachowuje jakbym był inną osobą, czuję też że stoje jakby z boku od tych wszystkich normalnych ludzi. Czy to są objawy jakiś zaburzeń psychicznych. Prosze Was o pomoc bo tylko tutaj moja nadzieja w tej sprawie.