Witaj Serdecznie Mała1991 :) Ja też mam podobny problem też mnie koleżanki w klasie nigdy nie akceptowały,dla nich były ważne zawsze chłopaki,imprezy alkohol seks wiesz i te sprawy wiem że nie wszystkie dziewczyny są takie same ale większość niestety tak.
dzisiejszy świat jest oblepiony jak ja to nazywam "kruchymi wartościami" które nie mają sensu są jak cymbał brzmiący pustką. Należy samemu stworzyć swoje wartości by były dobre wiesz ja cały czas tak mam że chcę popełnić samobójstwo i to nie znaczy że jestem tchórzem który boi sie tego uczynić.Ale wiem co może mi się przytrafić moge przeżyć i być kaleką,mogę umrzeć i się rozkładać w trumnie a co z moją duszą? Gdzie ona będzie? Samobójcy myślą teraźniejszością moim zdaniem chcą tu i teraz zabić swój ból poprzez śmierć ale śmierć jest bólem śmierć jest porażką tylko wtedy gdy człowiek staje sie własnym mordercą. Ja sama mam duże problemy moi rodzice nie okazywali mi nigdy uczuć,nie miałam nigdy koleżanek ale spotkałam obcych ludzi którzy są naprawde mądrzy i pełni optymizmu. Bo szukałam pomocy,nie chciałam w głębi duszy naprawdę umierać...to coś strasznego miałam próby samobójcze i spotkałam sie ze śmiercią twarzą w twarz nie raz nawet przez zamyślenie jak jechałam rowerem z pracy to miałam niedawno wypadek samochód wjechał we mnie lecz nic mi sie dzięki Bogu nie stało to był straszny niewyobrażalny strach....dopiero teraz nauczylam sie myśleć trzeźwo co ja z tego będę miała gdy umrę? Wiem że gdy człowiek [przeżyje swe życie śmierć jest dla niego czymś naturalnym i wręcz zaskakującym bo nie wie kiedy umrze...Życie swoje człowiek sam kreuje. Sam musi być dla siebie dobry,olać tych wariatów którzy te życie uprzykrzają,śmiać sie z ich głupoty.Wiem czym jest samotność ale ja sama sie do niej przyzwyczaiłam.Kocham najmniejsze rzeczy to że oddycham,to że mogę chodzić,pomagać,spać,rozwijać się...i w ogóle ŻYCZĘ CI SZCZĘŚCIA ! Zawsze pamiętaj że możesz do mnie napisac e-mail :) I nie bój się życia ani go nie przekreślaj bo nie tędy droga :)