Witajcie,
Troszkę się wystraszyłem, bo na punkcie chorób psychicznych jestem trochę przewrażliwiony. Położyłem się spać około 17 i wstałem koło 20. I drzwi miałem zamknięte na taki zydelek jakby, więc zdziwiłem się, że w domu jest mama, która powiedziała, że ją wpuściłem. A ja tego jakoś nie pamiętam. Niby coś mi się kojarzy, ale nie jestem pewien, tym bardziej, że dość często otwieram tak drzwi i mogło mi się to zlać.
Proszę o w miarę szybką odpowiedź.
Pozdrawiam.