Witam,
Prosze o pomoc, otóż bliska mi osoba ma dziwny problem. Sytuacja przytrafiła się jemu już dwa razy, zawsze jak był na działce po za miastem na tzw. wyjeździe weekendowym. Ostatni raz wczoraj w nocy. Obudził się i chodził po całym domu, wydawało mu się że wszędzie są same mury i tunele, nie wiedział gdzie jest, nie był zdenerwowany raczej zdezorientowany. Nie pamięta jak się obudził i zaczął chodzić po domu i jak z powrotem znalazł się w łóżku i usnął. Rano w domu wszystko poprzewracane, poprzednim razem oddał mocz w kuchni. Co to może być za przypadłość, jak to nazwać. Martwię się, może ktoś miał podobny problem. Jak dzisiaj rozmawiamy to pamięta tylko że nie wiedział gdzie jest i że były same mury i tunele
